Miało być pouczająco, a nawet dramatycznie, wyszło jednak trochę śmiesznie. Hanna Lis zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcie, na którym zapewne chciała wyjść na intelektualistkę rozpaczającą nad zwalczaniem demokracji. To żadna nowość, że celebrytom na różne sposoby mieszają się role, które pełnią w życiu społecznym, czego efekt widać na zdjęciu Lis.
CZYTAJ TAKŻE: Hanna Lis atakuje Macierewicza: Ekspert od wybuchających puszek i parówek, smoleński konfabulant, donoszący na kolegów
„Tak umierają demokracje” - przeraźliwie trafna diagnoza dotycząca tego, co dzieje się nie tylko w Polsce, ale także w dojrzałych, ugruntowanych (zdawałoby się) demokracjach. O tym, jak ludzie skrajnie cyniczni używają (cóż za paradoks) mechanizmów, które daje im demokracja, wyłącznie po to, by ją we własnym, wąsko pojętym, politycznym i ekonomicznym interesie, unicestwić. Dziś - inaczej niż kiedyś - dzieje się to bez jednego wystrzału: w internecie, przy pomocy Cambridge Analytica i innych wyspecjalizowanych w produkcji hejtu firm i ferm trolli. Bestseller New York Times’a. Przeczytajcie, sami wyróbcie sobie na ten temat opinię. Poza tym: czytanie jest sexy
— napisała na instagramie Hanna Lis.
To doprawdy dość osobliwy sposób na „opłakiwanie” stanu demokracji w Polsce.
wkt/Instagram/Hanna Lis
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461986-tak-hanna-lis-oplakuje-stan-demokracji