Przy okazji uroczystości 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej polskie państwo stanęło na wysokości zadania i zdało egzamin na wielu polach. Zagrało niemal wszystko: od poruszających obchodów na Placu Piłsudskiego, przez treść przemówień, po skalę polskiej opowieści poza granicami naszego kraju, a skończywszy nawet na tak drobnych szczegółach jak logo obchodów.
To dość oczywiste, ale jednym z najważniejszych punktów obchodów było wyjątkowe przemówienie prezydenta Andrzeja Dudy. Akurat tej głowie państwa w zakresie słów, jakie padają wokół historycznych rocznic, zarzucić wiele nie można, ale zgadzam się z tymi, którzy uważają wystąpienie z niedzieli jako jedno z najlepszych w trakcie prezydentury Dudy. Nie zabrakło w zasadzie niczego: było sporo faktów historycznych, przestróg na przyszłość adresowanych do wspólnoty międzynarodowej i przywódców poszczególnych państw, wreszcie - wyraźny przekaz o polskiej dumie, który wywoływał ciarki chyba u każdego słuchacza.
Słowa Andrzeja Dudy mogłyby jednak być najpiękniejsze i najlepiej skonstruowane, ale nie zyskałyby tak dużego echa i tak wielkiej mocy, gdyby nie obecność w Warszawie przedstawicieli w zasadzie całego wolnego świata. To jasne, że obecność Donalda Trumpa dodałaby jeszcze więcej znaczenia, ale i Mike Pence, i te czterdzieści delegacji - z kanclerz Merkel i prezydentem Steinmeierem na czele - były wyraźnym sygnałem wysłanym na cały świat: o II wojnie światowej mówi się w Polsce. Tym bardziej, że i słowa Pence’a, i przekaz od Trumpa, i przemówienia Steinmeiera (w Wieluniu i Warszawie) świetnie współgrały z polskim przekazem, nie było żadnych zgrzytów, nieporozumień, nawet niekorzystnych mrugnięć okiem. Wszystko to było hołdem dla polskiego heroizmu.
To charakterystyczne, że w Polsce trochę żałowaliśmy, że nie było Trumpa, a, dla przykładu, izraelskie media nie miały złudzeń.
„Prawicowy, nacjonalistyczny rząd Polski może świętować wielkie zwycięstwo” - czytamy w komentarzu izraelskiego dziennika „Haaretz” na temat obchodów 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Jego autor ubolewa nad „niemal całkowitym pominięciem” Żydów w trakcie uroczystości, twierdząc, że Polakom udało się przekonać Niemców i Amerykanów do swojej historycznej narracji.
Korespondent izraelskiego dziennika „Haaretz” Ofer Adaret komentuje w gazecie wczorajsze wydarzenia. „W długiej wojnie o »kulturę pamięci« - będącej celem, który postawił sobie polski rząd dochodząc do władzy w 2015 r. - wczoraj został zdobyty ostatni bastion. Po tym, jak Izrael uznał polską narrację - która podkreśla cierpienia polskiego narodu i minimalizuje jego udział w spowodowaniu cierpień innego - teraz także Niemcy i Stany Zjednoczone zostały przekonane do polskich twierdzeń” - napisał w tekście zatytułowanym „Honorując polskie ofiary wojny zapomnieli o Żydach”.
Skala rażenia tych obchodów, tak, a nie inaczej skonstruowanych uroczystości, wreszcie takich, a nie innych przemówień Dudy, Pence’a i Steinmeiera - wszystko to przebiło się z całym impetem. A siła ta była przecież poprzedzona i wzmocniona kapitalną akcją, dzięki której prawie wszystkie największe tytuły prasowe na świecie rozpoczęły wrzesień od polskiej opowieści, od prawdy historycznej, która dotychczas bardzo trudno przebijała się do zagranicznej opinii publicznej.
Czy ten okołorocznicowy sukces, na tych wielu polach i boiskach, oznacza, że można już odcinać kupony? Byłby to wniosek wyjątkowo niemądry i krótkowzroczny. Niemniej jednak obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej i szereg inicjatyw z nimi związanych pokazały, że można, że polskie państwo potrafi być skuteczne także w tym wymiarze, w którym dotychczas - nie ma co kryć - nie szło nam specjalnie dobrze. Do odrobienia pozostało jeszcze mnóstwo lekcji: na polu kulturowym, popkulturowym, filmowym, edukacyjnym, finansowym, ale jakąś cząstkę (w mojej ocenie niemałą) udało się nadrobić. Możemy być dumni, polskie państwo zdało w ostatnich dniach bardzo trudny egzamin.
ZOBACZ TAKŻE NAJNOWSZY ODCINEK MAGAZYNU BEZ SPINY:
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461964-przy-uroczystosciach-panstwo-polskie-zdalo-szereg-egzaminow