Na pl. Piłsudskiego w Warszawie odbyły się centralne obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny św. Obecność na uroczystości potwierdziło 40 delegacji zagranicznych, w tym prezydenci, premierzy, przewodniczący parlamentów, ministrowie spraw zagranicznych, ministrowie obrony narodowej, a także specjalni wysłannicy rodzin królewskich z Europy. Podczas uroczystości przemówienia wygłosili prezydenci Polski Andrzej Duda oraz Niemiec Frank Walter Steinmeier, a także wiceprezydent USA.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: 80. rocznica wybuchu II wojny światowej. Prezydenci Polski i Niemiec w Wieluniu: „Tylko prawda historyczna może uleczyć rany”
NA ŻYWO
17:45. Rozpoczął się oficjalny obiad wydawany przez Prezydenta RP z udziałem szefów zaproszonych delegacji.
14:20 Przez Plac Piłsudskiego przeszła uroczysta defilada kończąca uroczystości 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
14:17 Na Placu Piłsudskiego trwa ceremonia składania wieńców na płycie Grobu Nieznanego Żołnierza.
14:04 Przywódcy państw uderzyli po raz pierwszy w dzwon „Pamięć i Przestroga”.
14:01 Z okazji 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej, oddano salut narodowy - 21 wystrzałów.
13:38 Przemówienie wygłosił wiceprezydent USA Mike Pence.
To dla mnie zaszczyt stać tu w tym miejscu. 2 lata temu prezydent Trump mówił w Warszawie o nadzwyczajnych więzach łączących nasze narody. Mówił, że Ameryka kocha Polskę i kocha Polaków. Dzisiaj, jako wiceprezydent USA, jest dla mnie wielkim zaszczytem, że w imieniu narodu amerykańskiego, mogę być dziś w Polsce, która jest bezpieczna, silna i wolna
— mówił Pence.
Historia Polski jest historią narodu, który nigdy nie traci nadziei. Dziś, w centrum Warszawy, zebraliśmy się tutaj, by dać świadectwo odwagi wielkiego narodu i wielkiej sile wspaniałej cywilizacji. Serca wszystkich Amerykanów są dziś razem z obywatelami, którzy obchodzą rocznicę burzy, która przerodziła się w wielki konflikt
— mówił.
Zamordowano co 5 przedstawiciela Polski. Naziści zamordowali wspaniałych patriotów. Ponad 21 tys. Polaków zginęło w Katyniu z rąk komunistów. Tutaj, w tym mieście, ponad 150 tys. Polaków oddało życie w Powstaniu Warszawskim, w powstaniu, po którym nastąpiło rozmyślne i całkowite zniszczenie miasta. Zginęli walcząc o wyzwolenie ulic skrwawionych nazizmem. Dwa lata temu Trump powiedział, że w głębi polskiego charakteru leży odwaga i siła, których nikt nie jest w stanie zniszczyć. Dzisiaj pamiętamy o polskich bohaterach. Ich nazwiska pozostaną na zawsze w rękach ludzi miłujących wolność.Druga, okropna wojna rozpoczęła się w Polsce
— powiedział Pence.
Dziś pamiętamy również o Amerykanach, którzy opuścili swoje domy, by walczyć o wyzwolenie Europy. Młodzi Amerykanie, także polskiego pochodzenia, oddali życie za wolność. Dziś wspominam tez ich poświecenie. Pamiętamy miliony dzielnych Brytyjczyków, Francuzów, Belgów, Czechów, Rumunów i wszystkich, którzy walczyli o wolność i weszli do historii jako uosobienie odwagi. Nikt jednak nie walczył z taką determinacją jak Polacy. Polska udowodniła, że jest ojczyzną bohaterów
— podkreślił Pence.
Zatrzymajmy się na chwilę o pomyślmy nad przyczynami tej wojny. To była wieczna walka między złem i dobrem. Kierowała najeźdźcami siła, aby narzucić swoją wolę innym narodom. Wszystko, co służyło sile państwa, było usprawiedliwione. Nawet morderstwo, na bezprecedensowa skalę
— mówił w przemówieniu Mike Pence.
„Człowiek zapomniał Boga”. Ci, którzy chcieli przeobrazić świat, nie mieli ostatniego słowa. Polska i inne narody ujarzmione, przetrwały i nigdy nie straciły ducha. Polska nie może być złamana
— powiedział Pence.
Wizyta Ojca Świętego przyczyniła się do rewolucji w świadomości Polaków. „Solidarność” uznano za pierwszy wolny związek zawodowy, upadł mur berliński. Ale tego dnia, w tym miejscu, papież Jan Paweł II powiedział: „Człowiek nie zrozumie swojej prawdziwej natury, ani czym jest godność i dokąd zmierza, bez Chrystusa”. Kiedy Ojciec Święty wypowiedział te słowa, miliony Polaków chciało być słyszanych. Śpiewali: Chcemy Boga. Tu stoi przed nami krzyż, dokładnie naprzeciwko Grobu Nieznanego Żołnierza. To symbol polskiej wiary i wytrwałości. To trwałe świadectwo wiary Polaków. Solidarność narodów jest możliwa wtedy, kiedy uwzględnia się działania boskie
— ocenił Pence.
Dzisiaj nasze narody połączone są wiarą w wolność. Słowa, które rozbrzmiewają na tym placu, które wybrzmiały tu w przeszłości, te słowa prawdy, niech nigdy nie zostaną zapomniane. Ameryka i Polska będą współpracować z sojusznikami w imię wspólnej obrony. USA i Polska zawsze będą apelowały do sojuszników o wywiązywanie się z obietnic, bo wiemy, że silny sojusz suwerennych narodów to najlepszy sposób na obronę naszej wolności
— powiedział Pence.
Dziękuję za to, że mogę reprezentować prezydenta i naród amerykański. Wspominamy tych, którzy zginęli tego dnia, ale jesteśmy tu po to, by świętować wielkie zwycięstwo w imię wolności i rolę Polaków w tym procesie, którzy byli odważni i dawali przykład. Trump powiedział, że USA nigdy nie poddały wolności Polaków i Polski i nigdy do tego nie dopuszczą. Dlatego też, jeśli ktokolwiek wątpi w to, że przeznaczeniem narodów jest wolność, wystarczy, że spojrzy na naród Polski, na ludzi, którzy ukochali sobie wolność na fundamencie wiary. Ich odwaga i wiara prowadziła ich naprzód. Udowodniliście, że może czasem trwa to dekady, ale tam, gdzie trwa duch Boży, tam jest i wolność
— powiedział.
Teraz spoglądamy w przyszłość. Od tego dnia mogę państwa wszystkich zapewnić: Polska, USA i wszystkie kraje miłujące wolność, będą razem w przyszłości. Niech Bóg was błogosławi, niech Bóg błogosławi Polskę. Niech Bóg błogosławi USA
— zakończył Mike Pence.
13:25 Przemówienie wygłosił prezydent Niemiec Frank Walter Steinmeier.
Nie ma drugiego miejsca w Europie, w którym tak trudno było mi zabrać głos w moim ojczystym języku. Stoję tu pełen pokory i wdzięczności
— powiedział prezydent Niemiec.
80 lat temu moi rodacy rozpętali okrutną wojnę. To była niemiecka zbrodnia. Historia tego miejsca jest tego świadectwem. Już od pierwszego dnia Niemcy ostrzeliwali Warszawę, przez lata siali ogromne spustoszenie, deportowali jego mieszkańców, mordowali mężczyzn, kobiety i dzieci. Polska, jej kultura, wszystko, co żywe, miało zostać unicestwione.
— dodał.
Przeszłość nie jest zamknięta. Im dalej od tej wojny, tym ważniejsza staje się pamięć. Wojna kończy się, gdy cichnie szczęk oręża, ale jej skutki są bolesną spuścizną, ale my Niemcy, przyjmujemy ją i niesiemy dalej. Jako prezydent Niemiec, wspólnie z kanclerz mówimy, że nie zapomnimy. Nie zapomnimy cierpienia Polaków. Nigdy nie zapomnimy
— zapewnił Steinmeier.
Stoję tu natchniony duchem pojednania, którym Polska nas obdarzyła. Tam stoi krzyż. To wasz duch odnowienia zerwał żelazną kurtynę, obdarzył nas nowym początkiem, pozwolił nam wspólnie przebyć drogę ku nowej Europie. Niech ten duch także dzisiaj tchnie w świat.
— dodał.
To żywy dowód cudu pojednania, że mogę tu dziś stać. Nie mieliśmy prawa domagać się tej łaski, ale staramy się jej sprostać. Nasza odpowiedzialność należy się Europie. Zjednoczona Europa to zbawcza idea, to efekt wyciągniętych wniosków. Ta Europa doznała tego, co w człowieku najgorsze, ale postawiła na to, co w nim najlepsze. Ta Europa jest i pozostanie projektem nadziei. Dobrze wiem, że mój kraj ponosi szczególną odpowiedzialność. My Niemcy, musimy dla Europy robić więcej, wnosić większy wkład na rzecz bezpieczeństwa i dobrobytu. Musimy lepiej słuchać. Chcemy tę odpowiedzialność wziąć na siebie. Nie mamy żadnego powodu, by uważać się za lepszych Europejczyków
— ocenił Steinmeier.
Dziś wszyscy patrzymy na USA. Potęga jej armii pokonała nazizm, a potęga idei i wartości otworzyły przed tym kontynentem inną, lepszą przyszłość. To jest ta wielkość Ameryki, którą my Europejczycy podziwiamy, Tej Ameryce zawsze zależało na zjednoczonej Europie. Wiele z tego dziś nie wydaje się oczywiste, dlatego nie zapominajmy, co zbudowało naszą siłę po tej i tamtej stronie Atlantyku
— powiedział.
Europa potrzebuje partnerów. Jestem pewien, ze USA też. Pielęgnujmy to partnerstwo i zachowajmy ambicję, że Zachód oznacza coś więcej. Nasza odpowiedzialność oznacza też nigdy więcej nacjonalizmu. Niemcom nie wolno nigdy wołać „Niemcy ponad wszystko”. Nie może zabraknąć rozsądku. Nigdy więcej nie wolno rozniecać nienawiści. Nasi rodzice wyciągnęli lekcje z historii. Podali sobie dłoń w geście pojednania. Wybrali drogę współpracy opartą na regułach współpracy i pokoju. Tego ducha pojednania chcemy zachować i tą drogą musimy dalej podążać. Jako gość z Niemiec staję przed państwem bosy. Z wdzięcznością spoglądam na walkę o wolność narodu polskiego i chylę czoła przed ofiarami. Proszę o przebaczenie za historyczną winę Niemiec i przyznaję się do naszej nieprzemijającej odpowiedzialności
— zakończył Frank Walter Steinmeier.
12:55 Przemówienie wygłosił prezydent Andrzej Duda.
50, a jak liczyć inaczej, prawie 80 mln ludzi pochłonął tamten straszliwy konflikt zbrojny, także tych, którzy pomarli z głodu, chorób, nędzy. 3 proc. ludności ówczesnego świata. Patrząc na Europę, można powiedzieć, że ludność wielkiego europejskiego państwa zniknęła i zostawiła pustą ziemię
— mówił prezydent.
Pamiętamy. Musimy pamiętać. Dlatego tutaj dzisiaj jesteśmy. Dziękuję wszystkim za przyjęcie zaproszeń. Pamiętamy i będziemy pamiętać z wdzięczności dla wszystkich tych, którzy oddali swoje życie dla wolnego świata, dla obrony świata przez faszyzmem, hitlerowskim totalitaryzmem, by ludzi mogli żyć wolni i cieszyć się swoim szczęściem
— podkreślił.
Z wdzięcznością całujemy ręce kombatantów. Tych, którzy walczyli za wolność naszą i waszą. Dziękujemy wam z całego serca, gdziekolwiek jesteście teraz na świecie
— podkreślił Duda.
Drugi powód to to, że ludzkość widocznie za mało wyciągnęła jeszcze wniosków z tej straszliwej lekcji. Wciąż zdarzają się czystki etniczne, ludobójstwa. Po to pamiętamy, żeby nigdy na świecie nie dochodziło do takiego bestialstwa. Po to musimy działać, wyciągając wnioski. Po trzecie, dla niektórych narodów tamta wojna miała szczegóły wymiar, który pozostawił po sobie niezatarte znamię i piętno, które tkwi w wielu duszach, widać w wielu miejscach, niezabliźnionej architektury, piękna, które utraciły miasta. Naród polski jest jednym z takich narodów. To u nas zaczęła się 1 września 1939 roku II wojna światowa, od ataku Niemiec na Westerplatte oraz od ataku na śpiące miasto, które kompletnie nie było przygotowane, w którym spokojnie spali zwykli ludzie. Wieluń doszczętnie zbombardowano
— przypomniał prezydent.
1200 osób zginęło natychmiast. Potem ta wojna, która dla nas była cały czas walką, w której nigdy się nie poddaliśmy jako naród, chociaż Polska zniknęła z mapy - najpierw zaatakowały nas Niemy, a potem ich sojusznik sowiecka Rosja. Nie będę wracał do tego, że liczyliśmy na pomoc aliantów, która nie nadeszła
— mówił.
Sowieci bestialsko zamordowali ponad 22 tys. polskich oficerów w Katyniu i innych miejscach. To była straszliwa hekatomba polskiego narodu, wycinanie z polskiej tkanki narodowej najlepszych jej synów. Wszystkich ich bestialsko pomordowano
— podkreślił prezydent Duda.
Kraj zniknął, przyszła niemiecka okupacja, poddano cały naród absolutnemu terrorowi. Nikt nie był pewien dnia i godziny. Zwykłych ludzi łapano, wywożono do obozów, do pracy, do więzień, katowano. Polscy obywatele narodowości żydowskiej zostali oznakowani, zamknięci w gettach. Byli traktowani jak nie ludzie, a w końcu poddano ich eksterminacji, w obozach zagłady, które Niemcy hitlerowscy zbudowali na ziemiach etnicznie polskich. Najbardziej znany był obóz Auschwitz Birkenau, w którym zamordowano 1 mln 100 tys. Żydów z całej Europy, głównie z Polski, 40 tys. Polaków, jeńców i ludzi różnej narodowości, praktycznie z całej Europy. Trudno to sobie wyobrazić
— powiedział prezydent.
Chcę podkreślić jeszcze raz, że mój naród, tak mocno doświadczony, nigdy się nie poddał. Było Polskie Państwo Podziemne, była Armia Krajowa, byli partyzanci walczący w lasach, młodzież, która w 1944 roku stanęli do walki w Powstaniu Warszawskim. Gotowi byli oddać życie. Zostali zmiażdżeni. Stalin poczekał, aż Hitler wykrwawi powstanie. Warszawa przeżyła horror. W ciągu trzech dni na Woli oprawcy w mundurach SS wymordowali 50 tys. niewinnych ludzi, cywili. Zwykłych mieszkańców Warszawy. W czasie powstania zginęło 200 tys. cywili. Są częścią tej straszliwej liczby 80 mln ofiar II WŚ
— mówił.
Jesteśmy częścią tych straszliwych liczb. To nasza spuścizna, ale też trauma. Polacy walczyli na wszystkich frontach. Bronili nieba Wielkiej Brytanii, byli jednymi z tych niewielu, którzy tak wiele zrobili. Dali popis klasy i bohaterstwa. Polscy żołnierze walczyli pod Monte Cassino, wyzwalali miasta we Francji, Holandii, Belgii, a z drugiej strony, także z Armią Czerwoną szli Polacy, którzy wcześniej zostali wywiezieni na Syberię. Walczyli o ziemie polskie, o Kołobrzeg, o Berlin i mieli wielki przywilej, że na bramie Brandenburskiej mogli zatknąć polską flagę. Wielu polskich żołnierzy nie wróciło do Polski. Znaleźliśmy się pod okupacją sowiecką. Można powiedzieć, że II WŚ w sensie politycznych skutków, skończyła się dopiero w 1989 roku. Trwała więc znacznie dłużej, niż w innych miejscach na świecie
— powiedział prezydent Duda.
Dziękujemy naszym sojusznikom z wolnego Zachodu za wsparcie, że dzięki ich postawie i pomocy, ludzie z „Solidarności” mogli zwyciężyć. To nasza satysfakcja, że dzięki nam padł Mur Berliński, że Niemcy mogły przeżyć zjednoczenie. Dziś razem jesteśmy w UE,w NATO, jesteśmy związani wspólnymi więzami wolnego świata.
Pochylam głowę przed tymi, którzy polegli i tymi, którzy przeżyli, walcząc za wolność naszą i waszą. Chylę przed wami czoła i składam hołd. Jesteście wspaniali i dziękujemy wam, ze jesteście z nami, że dajecie świadectwo, że warto było stanąć z odwagą i walczyć o wolność. Cześć i chwała bohaterom!
— mówił Duda.
Chcę wrócić do wątku, że dziś na świecie zdarzają się akty czystek etnicznych, że mamy do czynienia, nawet w Europie, z powrotem tendencji imperialistycznych, do zmieniania granic, zniewoleniem obywateli. Tamta lekcja powinna nauczyć nas jednego: może nie byłoby II wojny, gdyby państwa Zachodu sprzeciwiły się anszlusowi Austrii, gdyby ostro zaprotestowały przeciwko temu, jak w Niemczech traktowano Żydów, gdyby broniono Czechosłowacji? Gdyby ówcześni przywódcy nie bali się, że dojdzie do następnej wony? To wielka lekcja dla nas jako przywódców Europy i świata, którzy są członkami UE i NATO. Nie można i nie wolni przechodzić do porządku dziennego nad takimi działaniami. Muszą być sankcję. Musi być widać, ze każda agresja spotka się z odpowiedzią. Datego apeluję. Przymykanie oczu nie jest receptą na pokój. To prosty sposób na to, by dać przyzwolenie na kolejne ataki
— podkreślił prezydent Duda.
W 2008 roku Gruzja, w 2014 Ukraina. Musimy być zdecydowani. To nasza odpowiedzialność, przed naszymi społeczeństwami, by nigdy więcej nie doszło do zbrojnej agresji, by dramat II WŚ nigdy więcej się nie powtórzył
— dodał.
Cześć i chwała bohaterom II WŚ. Niech żyje wolny świat, niech żyje wolność i pokój
— zakończył prezydent Duda.
12:47
Na maszt uroczyście wciągnięto flagę Polski oraz odśpiewano hymn.
12:34
Na Plac Piłsudskiego uroczyście wprowadzono pododdziały wojska.
12:30 Polska para prezydencka powitała wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a, który przybył na uroczystości wraz z małżonką.
12:10
Na Plac Piłsudskiego przybył także premier Mateusz Morawiecki i kanclerz Niemiec Angela Merkel, którzy wcześniej spotkali się w Kancelarii Premiera.
12:05 Prezydent Andrzej Duda wraz z Pierwszą Damą Agatą Kornhauser Dudą witają delegacje przybyłe na uroczystości, które odbędą się na Placu Piłsudskiego.
11:45
To, że szkody moralne nie są materialnie „wyliczalne”, nie oznacza, że ich nie było, albo przestały istnieć oraz nie trzeba za nie ponieść odpowiedzialności. Ich aspekt moralny pozostał otwarty i powinien być podnoszony w stosunku do strony niemieckiej z oczekiwaniem całkowitej ekspiacji oraz odpokutowania winy w formie odpowiedniego zadośćuczynienia
— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Krzysztof Miszczak, jeden z najlepszych znawców problematyki stosunków polsko-niemieckich i Niemiec, doradca kilku rządów III RP w zakresie polityki bezpieczeństwa i obrony UE, stosunków transatlantyckich, Indii, Pacyfiku i Chin, wykładowca SGH w Warszawie, wiceprezes Fundacji Marki Polskiej im. prof. Witolda Kieżuna.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ WYWIAD. Prof. Miszczak: W 80. rocznicę wybuchu drugiej wojny światowej konieczny jest nowy traktat polsko-niemiecki
11:15
„Na znak wstydu i bólu” wszystkie niemieckie placówki dyplomatyczne opuściły flagi do połowy masztu - poinformował w niedzielę, w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej, ambasador Niemiec w Polsce Rolf Nikel.
10:15
Wiceprezydent USA Mike Pence przybył w niedzielę do Polski. Pence spotka się w Warszawie z prezydentem Andrzejem Dudą, premierem Mateuszem Morawieckim, a także będzie uczestniczył w obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej.
Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump odwołał wizytę w Polsce w czwartek w związku z nadciągającym nad Florydę huraganem. Zamiast Trumpa na obchody 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej do Polski przybył jego zastępca Mike Pence.
Pence weźmie udział w centralnym obchodach 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej, które rozpoczną się w południe na pl. Piłsudskiego w Warszawie.
Obecność na uroczystości potwierdziło 40 delegacji zagranicznych, w tym prezydenci, premierzy, przewodniczący parlamentów, ministrowie spraw zagranicznych, ministrowie obrony narodowej, a także specjalni wysłannicy rodzin królewskich z Europy.
W obchodach uczestniczyć będą m.in. kanclerz Niemiec Angela Merkel, premier Francji Edouard Philippe oraz prezydenci: Chorwacji Kolinda Grabar-Kitarović, Czech Milosz Zeman, Litwy Gitanas Nauseda, Słowacji Zuzana Czaputova, Ukrainy Wołodymyr Zełenski oraz Węgier Janos Ader. Podczas uroczystości na pl. Piłsudskiego wystąpienia wygłoszą prezydenci Polski i Niemiec, a także wiceprezydent USA.
Szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski przekazał w piątek, że wiceprezydent USA wraz z małżonką zostaną w Polsce do 2 września.
2 września chcemy zrealizować w zasadzie bardzo podobną sekwencję wydarzeń, które były planowane tutaj w Pałacu Prezydenckim dla obu prezydentów. Pan prezydent będzie rozmawiał z wiceprezydentem USA, później także będą rozmowy delegacji, konferencja prasowa prezydenta z wiceprezydentem USA. Te wszystkie elementy zostają utrzymane i to będzie wizyta dwudniowa
— mówił szef gabinetu prezydenta, dodając, że wizyta ta będzie klasyfikowana jako robocza.
Duda i Pence - mówił Szczerski - będą rozmawiali m.in. o kwestiach gospodarczych i współpracy energetycznej.
Chcielibyśmy, by dynamika polskiej gospodarki przełożyła się na amerykańską ofertę inwestycyjną dla Polski. W tym zakresie są czynione duże zabiegi i mam nadzieję, że niedługo będziemy w stanie ogłosić kolejne ważne amerykańskie inwestycje gospodarcze, produkcyjne, które będą miały miejsce w Polsce
— podkreślił szef gabinetu prezydenta.
Ponadto, tematem poniedziałkowych rozmów będzie współpraca wojskowa i wspólne inwestowanie w bezpieczeństwo militarne naszego regionu i całego NATO.
Są też kwestie relacji społecznych. Mamy nadzieję, że niedługo będziemy mieli do ogłoszenia bardzo ważne informacje dotyczące programu bezwizowego
— dodał.
Jak dowiedziała się PAP, w Warszawie dojdzie także do spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z wiceprezydentem USA - szczegóły spotkania są nadal ustalane.
Wiceprezydent USA Mike Pence odniósł się w piątek na Twitterze do wizyty w Polsce.
Z niecierpliwością czekam na reprezentowanie prezydenta USA Donalda Trumpa i Stanów Zjednoczonych w Polsce z podniosłej okazji 80. rocznicy wybuchu II wojny światowej. Prezydent zostanie w USA, w oczekiwaniu na huragan Dorian, by pomóc tym w potrzebie
— napisał wiceprezydent.
wkt/PAP/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461857-relacja-80-rocznica-wybuchu-ii-wojny-swiatowej