Mam jednoznaczny pogląd, co się stało w tym Ministerstwie [Sprawiedliwości], które z Ministerstwa Sprawiedliwości stało się ministerstwem nienawiści i pogardy
— tak sprawę hejtu z udziałem sędziów skomentował w „Faktach po Faktach” (TVN24) przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Tusk zgrywa ofiarę: Niezależnie od tego, jak rządzący patrzą na mnie krzywym wzrokiem, lepiej żeby o Polsce mówiono bez lekkiego odoru
Między bajki należy włożyć, że nikt nie wiedział, co się dzieje, co wyprawiają wiceministrowie i inni urzędnicy. Wszystko wskazuje na to, że [urzędnicy w MS] mają takie przedziwne kwalifikacje
— dywagował były premier.
Niestety mam dość głębokie przekonanie, że stali się rdzeniem takiego ministerstwa, bo są zdolni do takich rzeczy
— grzmiał.
To pokazuje, że oszczerstwo, kłamstwo (…) staje się wygodnym narzędziem
— stwierdził.
Na tym jego tyrada się nie zakończyła…
To fascynacja złem
— zaznaczył.
Jak podkreślił:
Z tym zorganizowanym hejtem, czyli mową nienawiści mamy do czynienia już od kilku lat, jednym z klasycznych przykładów były wyczyny Jacka Kurskiego, sam byłem ofiarą tego sposobu działania.
Na tym się nie skończyło…
Skala przerosła nasze oczekiwania. Z parszywych pomysłów zrobił się państwowy system, a nie wybryk tego czy innego polityka
— mówił Tusk.
Na tym nie zakończyło się serwowanie patosu widzom.
Mamy do czynienia ze zorganizowanym systemem upokarzania, z kampanią oszczerstw i to wszystko jest ulokowane na szczytach władzy
— grzmiał z prokuratorską swadą były premier.
Czyżby zapomniał o przemyśle pogardy? A raczej nie chce o nim pamiętać…
gah
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461706-tusk-bawi-sie-w-prokuratora-to-kampania-oszczerstw