Ale są też inne doły, ci tatusiowie, a bywa że i mamusie, którzy przepijają 500 plus! I to wcale nie jest garstka, to jest legion
— mówi w rozmowie z „Super Expressem” Maria Nurowska, kandydatka Koalicji Obywatelskiej na senatora.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Takich przedstawicieli chce mieć PO-KO? Nurowska startuje do Senatu i ogłasza: Moja matka była łączniczką AK. Teraz kolej na mnie
A to, że dzieci w domach dziecka nie dostają tych plusów, a także wyprawek do szkoły, to jest podłe! One nie pójdą głosować w dowód wdzięczności za datki! To po co się nimi zajmować!
— dodaje.
Pani Nurowska albo kłamie, albo w politycznym zacietrzewieniu nie zauważyła, że po rozszerzeniu programu „Rodzina 500 plus” przysługuje ono również dzieciom umieszczonym w placówkach opiekuńczo-wychowawczych.
Pisarka kontynuuje swoją narrację o niepodległościowych korzeniach jednocześnie atakując prezydenta Dudę i porównując go do Bolesława Bieruta…
CZYTAJ TAKŻE: Przedwyborcza panika Nurowskiej. Próbuje obrzucać błotem polityków PiS: „To ropiejący wrzód na ciele Rzeczypospolitej”
(…) Zrozumiałam, że pan prezydent, który lubił dzieci i fotografował się z sarenką w parku, może nie być dobrym człowiekiem. Teraz jestem u końca życiowej drogi i też nie chcę, aby pan prezydent, który łamie Konstytucję i podpisuje wszystko, co mu kładą na biurko, rujnował to, co otrzymaliśmy od losu: Polskę przyjazną dla wszystkich obywateli!
— odlatuje Nurowska.
Dalej kandydatka do Senatu Koalicji Obywatelskiej składa hołd przewodniczącemu Platformy Obywatelskiej.
Grzegorz Schetyna podźwignął PO z upadku i to jest jego wielką zasługą. Jest odpowiednim przywódcą na złe czasy, jakie nas czekają, bez względu na to, która formacja wygra
— pieje z zachwytu.
W odpowiedzi na swoje, co najmniej, kontrowersyjne zachowania Nurowska czuje się w obowiązku rozwiać pewne wątpliwości…
Cokolwiek można o mnie powiedzieć, to idiotką nie jestem
— zaznacza.
Artystka musi tłumaczyć się z wielu nieprzyzwoitych zachowań, m.in. z przygotowania laleczki voodoo posła Piotrowicza i życzenia mu wylewu czy też sugerowania choroby psychicznej prezydenta Dudy.
Ludzie! Przecież to był żart. Czarny humor! Może z tym wylewem przesadziłam, wystarczyło zrobić z niego niemowę, co wyprowadziłoby go z Sejmu!
— mówi o Piotrowiczu.
Te jego miny, te przemówienia, to puszenie się, przypomina przemowy Duce! Ale Mussolinim pan Duda nie jest. Ośmiesza swój urząd, poza tym podpisuje wszystko, co przychodzi z Nowogrodzkiej, ale to z psychiką nie ma nic wspólnego, nosi inną nazwę
— tłumaczy się ze słów o prezydencie.
Demokracja w naszym kraju nie sprawdziła się, bo połowa narodu śpi! Nie bierze udziału w żywotnych sprawach dla naszego państwa. A rządy PiS doprowadziły do izolacji Polski, do dewastowania tego wszystkiego, czego dokonaliśmy po 4 czerwca. Moja Ojczyzna rozkwitła, byłam szczęśliwa, teraz jest traktowana na świecie, jak krnąbrny, ubogi krewny!
— mówi Nurowska.
Jeśli demokracja się nie sprawdziła to jaką widzi alternatywę? Tego nie wiemy i może lepiej, że Nurowska nie rozwija tego wątku.
kb/”SE”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461605-co-za-podlosc-nurowska-porownuje-prezydenta-dude-do-bieruta