Jest bardzo prawdopodobne, a Amerykanie są pragmatykami i mają bardzo zdolnych analityków, że ludzie Białego Domu doszli do wniosku, że wynik wyborów w Polsce nie jest pewny
— ogłosił Ryszard Schnepf na antenie TOK FM.
Wywód byłego ambasadora RP, który komentował decyzję Donalda Trumpa o przełożeniu wizyty w Polsce, składał się z dwóch elementów.
Po pierwsze Schnepf przekonywał, że możemy nie poznać prawdziwych powodów decyzji amerykańskiego prezydenta, sprawa huraganu może być ważna, a brak wizyty Trumpa 1 września nie jest wyrazem braku szacunku do Polaków.
Poruszamy się w świecie spekulacji, więc przyjmijmy, że są to wyłącznie rozważania. Do końca pewnie nie poznamy prawdziwej przyczyny. Nie lekceważyłbym huraganu. Huragan, który rokrocznie nawiedza wybrzeże Stanów Zjednoczonych to kataklizm ogromnych rozmiarów, w Polsce niespotykany. Troska o to i wizerunek wobec własnego społeczeństwa i wyborców zapewne jest elementem tej układanki
— powiedział Schnepf.
Z całą pewnością możemy też powiedzieć, że nie był to wyraz lekceważenia dla nas. Chciałbym uspokoić naszych słuchaczy, że z całą pewnością Donald Trump nie lekceważy rocznicy wybuchu II wojny światowej. To ważne dla nas i dla Ameryki, która w tej wojnie uczestniczyła i to w znaczący sposób
— dodał.
Prowadzący jednak nie odpuszczał i koniecznie chciał usłyszeć od Schnepfa krytykę polskiego rządu i zrzucić winę na PiS. Schenpfowi nie trzeba było tego powtarzać. Pochwalił się swoimi tajnymi informacjami.
Pogłoski o tym, że prezydent Trump nie przyjedzie do Polski docierały do mnie już dwa tygodnie temu, długo przed huraganem. Nie zostało to potwierdzone przez moich kolegów, przygotowania trwały. Ale stopniowo, na zasadzie plasterkowania ta wizyta była skracana. Najpierw o element wojskowy w Powidzu, później opóźnienie przyjazdu
— powiedział.
Następnie Schnepf przekonywał, że może chodzić o… polski rząd.
Jest bardzo prawdopodobne, a Amerykanie są pragmatykami i mają bardzo zdolnych analityków, że ludzie Białego Domu doszli do wniosku, że wynik wyborów w Polsce nie jest pewny. Interesy amerykańskie w Polsce są długofalowe, to nie jest kwestia dwóch, czterech czy nawet dziesięciu lat
— stwierdził.
Jest rozważana możliwość, że trzeba będzie współpracować z ekipą, która przyjdzie po wyborach i będzie to ekipa złożona z opozycji obecnej. W tej sytuacji, zaangażowanie tutaj, obecność fizyczna prezydenta byłaby jasnym wskazaniem z kim chce pracować, a to nie jest tak jasne
— dodał.
Mly/tok.fm
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461604-schnepf-bialy-dom-uznal-ze-wynik-wyborow-w-polsce-niepewny