Prezydent Donald Trump zdecydował, że odwoła wrześniową wizytę w Polsce. Powodem jest zbliżający się nad Florydę huragan. Decyzja amerykańskiego prezydenta stała się okazją do żartów ze strony polityków opozycji. Najwyraźniej zbliżająca się katastrofa nie ma dla nich znaczenia.
Głos zabrał oczywiście Piotr Misiło, który w ten sposób zażartował z huraganu, który może odebrać ludziom życie.
Huragan Jarosław wstrzymał @realDonaldTrump. Koniec @pisorgpl się zbliża…
— napisał polityk totalnej opozycji.
Jeszcze dalej poszedł Adrian Zandberg. Polityk startujący z list Włodzimierza Czarzastego uznał troskę Donalda Trumpa o Florydę za dbanie o… pole golfowe.
PiS od wielu tygodni nadymał balonik „wizyta Trumpa”. Opowieściom o bliskiej przyjaźni z prezydentem USA nie było końca. No i balonik pękł. Wizyta odwołana, pole golfowe na Florydzie okazało się dla Trumpa ważniejsze. A PiS został z całą tą propagandą jak Himilsbach z angielskim.
Głos zabrały też takie tuzy opozycji jak Arkadiusz Myrcha.
Już media światowe potwierdzają odwołanie wizyty Prezydenta #Trump w Polsce. Od kilku dni słyszeliśmy, jak ograniczany był program wizyty. Widać zatem, że były napięcia międza Rządem a USA. Zakończyły się one wizerunkową katastrofą. Słabiutko to wygląda…
Wypowiedział się też Mariusz Witczak, który w całej sytuacji dopatrzył się… byłego wiceministra Piebiaka.
Chyba jednak nie huragan Dorian tylko huragan Plebiak. I nie na Flory
— napisał Witczak.
mly/twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461556-to-ma-byc-polska-opozycja-totalni-kpia-z-decyzji-trumpa