Dla mnie niepojęte jest, że dwa kolektory nie działają. Chyba ten drugi, awaryjny, nie był sprawdzany. Jest dochodzenie prokuratury
— powiedział minister środowiska Henryk Kowalczyk na antenie TVP Info, komentując katastrofę ekologiczną w Warszawie.
Błędem było późne informowanie, bo był czas na reakcję. Najbardziej przeraziła mnie informacja, że awaria może trwać kilka tygodni
— stwierdził.
O przyczynach nie posiadamy żadnej wiedzy. To miasto powinno mieć tę wiedzę
— dodał.
Odpowiedział też przedstawicielom opozycji, którzy przekonują, że PiS wykorzystuje tę katastrofę politycznie.
Pewnie mamy szpiegów albo dywersantów w warszawskich wodociągach, którzy specjalnie zniszczyli ten rurociąg
— powiedział Henryk Kowalczyk.
Nie widzę żadnego pomysłu, a nasza oferta nie spotyka się z żadnym odzewem. (…) Oczekujemy wpuszczenia nas na teren
— dodał.
mly/tvp info
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461407-kowalczyk-pewnie-mamy-dywersantow-w-wodociagach