Grzegorz Schetyna już nie udaje. Wpuszczając na listy wyborcze do Sejmu Klaudię Jachirę, autoryzuje zawodowy hejt. Podnosi jego rangę do regularnego narzędzia polityki. Gra na najniższych instynktach i liczy, że w kolejnej kadencji jeszcze bardziej rozhuśta społeczne emocje, według strategii „tysiąca małych Wietnamów” – pisze o nowej kandydatce PO-KO w wyborach do Sejmu, Marek Pyza na łamach nowego numeru Sieci.
Pyza przypomina, że nowa sojuszniczka Schetyny startowała już do Sejmu cztery lata temu z list Nowoczesnej, zdobywając wówczas zaledwie 629 głosów.
Nie załamało jej to. Poczuła artystyczną wenę i zaczęła zamieszczać w internecie krótkie filmy własnej produkcji. To w założeniu emanacja jej aktorskiego talentu i zamiłowania do kabaretu, jednak treści te sytuują ją bliżej grona tzw. patostreamerów, czyli ludzi szokujących wulgarnym zachowaniem, przemocą czy alkoholowymi libacjami.
Pochlebnie o działalności youtuberki wypowiadali się Krzysztof Brejza oraz Katarzyna Lubnauer. Jachira ukończyła wrocławską filię Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej na Wydziale Lalkarskim.
Z lalką nie rozstaje się do dziś. Tą przypominającą Jarosława Kaczyńskiego. Jest ona kluczowym elementem jej programu „Satyry Klaudii Jachiry” uwielbianego przez działaczy KOD, którzy niekiedy zapraszają ją na występy.
Kandydatka Koalicji Obywatelskiej w wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” przyznała, że oprócz bycia aktorką, chciała też działać publicznie i politycznie. Od młodzieńczych lat ojciec opowiadał jej o politykach i zachwalał Unię Wolności.
Marek Pyza przytacza liczne cytaty z występów Jachiry. Wiele z nich dotyczy Jarosława Kaczyńskiego i rządzącej partii.
„Dla PiS istotą funkcjonowania było dostarczanie młodych mężczyzn Jarosławowi Kaczyńskiemu […] tysiące młodych patriotów mające ochotę nadstawić tyłka prezesowi jest w rozterce”.
Youtuberka dostała oficjalne podziękowania od Grzegorza Schetyny podczas prezentowania list kandydatów. Zdaniem dziennikarza niekoniecznie podoba się to samym sympatykom opozycji.
Nawet sami wyborcy PO-KO czują, że obecność tej pani na liście wyborczej to przekroczenie granic i prosta droga do wyborczej porażki.
Polityczna kariera Klaudii Jachiry, zdaniem autora, legitymizuje internetowy hejt i sprawia, że opozycja może go „na stałe zamontować w parlamencie”.
Dlaczego politykom PO nie przeszkadza pogarda, która jest podstawowym narzędziem publicznego istnienia kandydatki tej partii? Ci, którzy najdzielniej krzyczą o konieczności walki z mową nienawiści, sami tę nienawiść wyławiają, podlewają i promują
— pisze Marek Pyza.
Więcej na temat kandydatki PO-KO w „Sieci”, dostępnym w sprzedaży od 26 sierpnia br., także w formie e-wydania na https://www.wsieciprawdy.pl/aktualne-wydanie-sieci.html.
Zapraszamy też do subskrypcji tygodnika w Sieci Przyjaciół – www.siecprzyjaciol.pl i oglądania ciekawych audycji telewizji wPolsce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461394-pyza-w-sieci-jachira-na-liscie-po-to-autoryzacja-hejtu