Posłowie PO poinformowali, że w środę składają w Sejmie projekt o rozdzieleniu funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. PiS dokonał połączenia tych funkcji z wielką szkodą dla prokuratury, która stała się narzędziem do realizowania polityki - uzasadniali.
W ostatnich latach - mówiła na konferencji prasowej Kamila Gasiuk-Pihowicz (PO-KO) „oglądaliśmy liczne zagrożenia” płynące z połączenia funkcji prokuratora generalnego i ministra sprawiedliwości.
W normalnym kraju to prokurator powinien patrzeć na ręce politykom, a w Polsce rządzonej przez PiS, to politycy kierują działaniami prokuratorów
— powiedziała posłanka.
Jak stwierdziła, nadzorowana przez Zbigniewa Ziobrę prokuratura nie zrobiła praktycznie nic w sprawie dotyczącej planów budowy w Warszawie dwóch wieżowców przez powiązaną z PiS spółkę Srebrna.
W państwie PiS prokuratorzy boją się polityków
— powiedziała Gasiuk-Pihowicz dodając, że postulowany przez PO-KO rozdział funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego „jest po to, aby przywrócić normalność”.
To politycy mają się bać nadzoru prokuratora a nie odwrotnie
— oświadczyła posłanka PO-KO.
Arkadiusz Myrcha (PO-KO) zaznaczył, że dokonane w czasach rządów PO-PSL rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, nie było „żadnym politycznym widzimisię” polityków Platformy, tylko „wniesieniem polskiej prokuratury na europejskie standardy”. Jak mówił „w cywilizowanym świecie” standardem jest, że osoba, która jest szefem partii politycznej i posłem „nie może być jednocześnie zwierzchnikiem wszystkich prokuratorów”.
Posłowie PO-KO zapowiedzieli, że będą wnioskować do marszałek Sejmu Elżbiety Witek o wygaszenie mandatu poselskiego ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry.
Myrcha stwierdził, że po 2015 r. rząd PiS „z wielką szkodą dla prokuratury” połączył funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego.
Prokuratura stała się narzędziem do realizowania polityki a nie do stania na straży bezpieczeństwa obywateli
— ocenił.
Zdaniem posła PO-KO, że rozdzielenie funkcji ministra sprawiedliwości od prokuratora generalnego to „pierwszy krok do uzdrowienia polskiej prokuratury”. Myrcha wyraził nadzieję, że Sejm jeszcze w tej kadencji rozpocznie prace nad tym projektem.
W ślad za tym będzie przygotowana duża zmiana w funkcjonowaniu samej prokuratury, a także postępowania karnego
— zapowiedział.
W projekcie nowelizacji prawa o prokuraturze przygotowanym przez PO-KO - przekazał Myrcha - zostały określone „przejrzyste zasady” wyboru prokuratora generalnego, które dają możliwość objęcia tego stanowiska największym autorytetom prawniczym. W myśl projektu, prokurator generalny byłby wybierany przez Sejm większością 3/5 głosów, a kandydatów mogliby zgłaszać parlamentarzyści, środowiska prawnicze i naukowe; kandydat na prokuratora generalnego musiałby mieć doświadczenie prokuratorskie bądź sędziowskie w wymiarze karnym.
Szef sztabu wyborczego Koalicji Obywatelskiej Krzysztof Brejza ocenił, że prokuratura od trzech lat jest „PiSokraturą”, „orężem hejtu, nienawiści i władzy”.
Nieprzypadkowe są wizyty Zbigniewa Ziobry u Jarosława Kaczyńskiego przy ulicy Nowogrodzkiej. Prokuratura realizuje polityczne zamówienia władzy. To nie są standardy zachodnioeuropejskie, to nie są standardy UE
— mówił.
„Skandaliczne” nazwał Brejza postępowanie ws. wypadku byłej premier Beaty Szydło w Oświęcimiu.
Giną płyty, czary-mary w materiale dowodowym
— mówił. Przypominał też sprawę wieszania na szubienicach portretów polityków PO.
Kilka dni przed zabójstwem Paweł Adamowicz dostał papier z prokuratury o umorzeniu tego postępowania
— dodał.
Poseł PO-KO powiedział, że oprócz krytyki i diagnozy obecnego stanu prokuratury, PO-KO proponuje rozwiązania zachodnioeuropejskie i nowoczesne.
Do sprawy odniósł się marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który zapewnił, że projekt rozdzielenia funkcji absolutnie nie zostanie poparty. Dodał, że najlepszym dowodem, iż jest to złe rozwiązanie, jest działanie za rządów PO-PSL „dwóch mafii: paliwowej i VAT-owskiej”.
Jak mówił, „najlepszym dowodem na to, że jest to złe rozwiązanie jest to, że w czasach rządów PO i PSL mieliśmy do czynienia z dwiema mafiami, które drenowały nasze kieszenie, nasze portfele”.
Mówię tutaj o mafii paliwowej i VAT-owskiej
— powiedział marszałek Senatu.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461323-po-ko-chce-rozdzielenia-funkcji-prokuratora-i-ministra