Nie znam demokratycznego państwa, w którym byli urzędnicy państwowi tak szkalowaliby własny kraj. Osoby, które podpisały się pod tym listem tym samym wyłączyły się z kręgu osób, które mają w życiu publicznym honor — powiedział w środę wicepremier, szef resortu nauki Jarosław Gowin, odnosząc się do listu otwartego b. ambasadorów RP do prezydenta USA, w którym zążadali, by Donald Trump podczas zbliżającej się wizyty w Polsce odniósł się do kwestii praworządności.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Szczyt bezczelności! Byli ambasadorowie atakują Polskę i piszą list do Trumpa: „Przybywa Pan do kraju, który nie jest praworządny”
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Eksperci stanowczo o liście „Konferencji Ambasadorów RP” do Trumpa. „Stek bzdur”; „Eksplozja frustracji”
Pytany w środę w PR24, czy prezydent USA Donald Trump, który niedługo odwiedzi Polskę, ogłosi zniesienie wiz do USA dla Polaków.
Nie ukrywam, że jestem tu optymistą
— powiedział.
Utrzymywanie wiz dla nas jest kompletnie niezrozumiałe, irracjonalne
— ocenił.
Jego zdaniem dobrze by było, gdyby sprawa wiz „przeszła do lamusa historii”.
Gowin pytany był też o list byłych ambasadorów do prezydenta USA. Grupa 23 byłych ambasadorów w skierowanym do prezydenta USA liście otwartym napisała:
„Panie Prezydencie, przybywa Pan do kraju, który nie jest praworządny. Pana mocny głos wzywający do tolerancji i wzajemnego poszanowania, a także przestrzegania postanowień konstytucji i innych praw, może mieć znaczenie historyczne”.
Wśród sygnatariuszy listu są m.in. Ryszard Schnepf, Iwo Byczewski, Piotr Nowina-Konopka, Jerzy Maria Nowak czy Andrzej Krawczyk, zrzeszeni w Konferencji Ambasadorów RP.
Gowin skomentował, że „apel kilkudziesięciu byłych ambasadorów to jest wydarzenie bez precedensu, nie tylko w Polsce”.
Nie znam demokratycznego państwa, w którym byli urzędnicy państwowi tak szkalowaliby własny kraj. I to w oczach prezydenta największego mocarstwa
— mówił.
To jest zachowanie haniebne. Osoby, które podpisały się pod tym listem tym samym wyłączyły się z kręgu osób, które mają w życiu publicznym honor
— ocenił Gowin. Dodał, że „bardzo dobrze, że oni są byłymi ambasadorami, w życiu publicznym nie powinni się pojawiać”.
CZYTAJ TAKŻE: Byli dyplomaci skarżą się na Polskę. Waszczykowski: Skandaliczne i niegodne zachowanie. Cieszę się, że nie są już ambasadorami
Prezydent Stanów Zjednoczonych przyleci do Polski 31 sierpnia wieczorem. 1 września weźmie w Warszawie udział w uroczystościach w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej - na pl. Piłsudskiego - obok prezydentów: Polski Andrzeja Dudy i Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera; Trump wygłosi przemówienie. 2 września będzie dniem dwustronnej wizyty prezydenta USA w Polsce. Odbędą się wówczas rozmowy w cztery oczy prezydentów Dudy i Trumpa, rozmowy plenarne delegacji, ponadto prezydent USA spotka się z premierem Mateuszem Morawieckim.
kpc/PAP
-
Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać najnowszy numer tygodnika „Sieci”!
Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461236-gowin-potepia-list-b-ambasadorow-haniebne-zachowanie
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.