Po raz pierwszy od 30 lat budżet polskiego państwa będzie bez deficytu. Oznacza to, że rząd nie będzie zadłużał następnych pokoleń. Okazuje się jednak, że nie wszyscy są w stanie to zaakceptować.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Premier Morawiecki potwierdza: Budżet na 2020 r. będzie bez deficytu i zrównoważony. Wydatki na służbę zdrowia przekroczą 5 proc.
Projekt budżetu na 2020 r. zakłada brak deficytu i zrównoważenie wydatków i dochodów na poziomie 429,5 mld zł - poinformował we wtorek po posiedzeniu rządu premier Mateusz Morawiecki.
Jak dodał, wydatki na służbę zdrowia przekroczą 5 proc. PKB. Natomiast wydatki na cele społeczne mają wynieść ponad 66 mld zł.
Jednak sytuacja ta nie podoba się prezydent Gdańska Aleksandrze Dulkiewicz. Całkiem niedawno żaliła się, że Ministerstwo Kultury obcięło dotację dla Europejskiego Centrum Kultury, teraz oświadczyła, że budżet będzie zrównoważony dlatego, że wiele wydatków zostanie przerzuconych na samorządy.
Budżet w 2020 ma być bez deficytu… Czyżby wyparował? Jest przerzucony na samorządy: m.in. podwyżki dla nauczycieli, wzrost cen energii, mniejsze wpływy z PIT! W Gdańsku to minus 160 mln!
— napisała na Twitterze Dulkiewicz.
Na jej wpis odpowiedzieli internauci, którzy zwrócili uwagę, że samorządowcy mają teraz okazję się wykazać i przestać marnotrawić pieniądze - jak w przypadku Gdańska - na rydwany czy okrągłe stoły.
wkt/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/461178-dulkiewicz-juz-jatrzy-ws-budzetu-internauci-odpowiadaja