Morawiecki porozmawia z Trumpem o bezpieczeństwie i gospodarce. Rzecznik rządu: Ogłosimy kilka umów i kilka istotnych inwestycji

Podczas spotkania premiera Mateusza Morawieckiego z prezydentem USA Donaldem Trumpem poruszane będą kwestie nie tylko militarne, ale też gospodarcze i tu kilka też dobry wiadomości będziemy mogli ogłosić - kilka umów, kilka istotnych inwestycji - mówił we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller.

Prezydent Stanów Zjednoczonych przyleci do Polski 31 sierpnia wieczorem. 1 września weźmie w Warszawie udział w uroczystościach w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej - na pl. Piłsudskiego - obok prezydentów: Polski Andrzeja Dudy i Niemiec Franka-Waltera Steinmeiera, Trump wygłosi przemówienie. 2 września będzie dniem dwustronnej wizyty prezydenta USA w Polsce. Odbędą się wówczas rozmowy w cztery oczy prezydentów Dudy i Trumpa, rozmowy plenarne delegacji, ponadto prezydent USA spotka się premierem Morawieckim.

Müller pytany w TVP Info co usłyszymy od prezydenta Trumpa odparł, że nie chce się wypowiadać za amerykańskiego prezydenta. Według niego, podczas spotkań poruszane będą kwestie nie tylko militarne oraz również gospodarcze.

Tutaj kilka też dobry wiadomości będziemy mogli ogłosić właśnie z aspektów gospodarczych

— powiedział.

Dopytywany rzecznik odparł, że nie chce niczego wyprzedzać, ale chodzi o „kilka umów, kilka istotnych inwestycji również”.

To na pewno będą dobre wiadomości

— zapewnił rzecznik.

Wcześniej we wtorek szef KPRM Michał Dworczyk mówił w radiowej Jedynce, że 2 września prezydent USA „odwiedzi Kancelarię Prezesa Rady Ministrów (…) odbędzie się spotkanie i w cztery oczy, i potem w nieco szerszym formacie”. Według Dworczyka „na pewno tematami rozmowy będą kwestie bezpieczeństwa, ale oczywiście również kwestie związane ze współpracą gospodarczą”.

Teka rolna dla Polski jest prawie że pewna, ta propozycja padła wprost na pewnym etapie negocjacji premiera Mateusza Morawieckiego z przewodniczącą elekt Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen

— mówił we wtorek rzecznik rządu Piotr Müller.

Müller poinformował w poniedziałek, że Janusz Wojciechowski jest nowym kandydatem Polski na komisarza Unii Europejskiej. Z kandydowania na komisarza UE zrezygnował szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski, po tym, gdy otrzymał propozycję objęcia teki ds. rolnictwa.

Rzecznik rządu mówił we wtorek w TVP Info, że teka rolna dla polskiego komisarza jest „prawie że pewna”.

Ta propozycja padła wprost, więc jeżeli Polak przez najbliższe pięć lat mógłby kierować tak ważnym obszarem w UE, to na pewno dobre decyzje dla polskich rolników, kolejne dobre decyzji mogłyby zapadać już nie tylko poziomie krajowym, ale również na poziomie unijnym

— powiedział Müller.

Odnosząc się do kandydatury Wojciechowskiego rzecznik rządu wskazał, że pracował on przez wiele lat w PE, w tym w komisji rolnictwa, a także był prezesem NIK.

Müller dopytywany o szanse na objęcie przez Wojciechowskiego stanowiska komisarza stwierdził, że „emocje odchodzą na bok i tutaj taka chłodna kalkulacja kompetencji pana Wojciechowskiego na pewno wskaże, że to jest dobry kandydat”.

Pytany co się stało, że akurat ta teka została zaoferowana Polsce Müller powiedział, że premier Morawiecki jest w stałym kontakcie z przyszłą szefową KE Ursulą von der Leyen.

Właściwie co dwa, trzy dni z nią rozmawia telefonicznie i na pewnym etapie tych negocjacji pojawiła się oferta bardzo ważnej dla nas teki rolnictwa

— powiedział.

Stwierdził przy tym, że należy docenić decyzję Szczerskiego.

Mało który polityk zdecydowałby się na rezygnację ze swojej kandydatury w imię dobrze pojętych interesów Polski w obszarze rolnictwa

— powiedział Müller.

25 lipca premier Morawiecki poinformował po spotkaniu z von der Leyen, że polskim kandydatem na stanowisko komisarza w Unii Europejskiej jest szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski.

W poniedziałek Szczerski ogłaszając swoją rezygnację podkreślił, że „w polityce trzeba być uczciwym.

Jeśli pojawiła się propozycja objęcia teki komisarza ds. rolnictwa dla Polski, a ja rolnictwem się nie zajmowałem, to uważam, że uczciwym jest, żeby to miejsce odstąpić komuś, kto może objąć je w sposób odpowiedzialny

— mówił.

Prezydencki minister poinformował też, że na swoje miejsce zaproponował Janusza Wojciechowskiego. Jak zaznaczył ostateczna decyzja, kogo zgłosi Polska, po jego wycofaniu, należy do premiera. Szczerski dodał, że o swojej decyzji poinformował wcześniej prezydenta Andrzeja Dudę, premiera Mateusza Morawieckiego oraz prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

Janusz Wojciechowski był prezesem Najwyższej Izby Kontroli (1995–2001), prezesem Polskiego Stronnictwa Ludowego (2004–2005), posłem do Parlamentu Europejskiego (1999-2016). W 2010 r. przystąpił do Prawa i Sprawiedliwości. W kadencji 2016–2022 jest audytorem w Europejskim Trybunale Obrachunkowym.

ems/PAP