„The Washington Post” domaga się odwołania wizyty prezydenta Donalda Trumpa w Polsce. Autorzy tekstu straszą, że „podsyci najgorsze autorytarne impulsy PiS”. Były szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski ocenia w rozmowie z portalem wPolityce.pl, że w czasie jesiennej kampanii wyborczej w Polsce będziemy świadkami wielu podobnych działań przeciwko naszemu krajowi.
CZYTAJ WIĘCEJ: „The Washington Post” chce odwołania wizyty Trumpa w Polsce. Autorzy straszą: „Podsyci najgorsze autorytarne impulsy PiS”
W niedzielę wrzuciłem link do artykułu i zapytałem czy dowiemy się kto będzie go w tym tygodniu lansował w Polsce. Ciekaw jestem czy dowiemy się kto z polskiej strony był inspiratorem artykułu w „Washington Post”?
— przekonuje Waszczykowski.
Artykuł zawiera całą litanię żalów, jakie opozycja przedstawia wobec rządu, więc tekst musiał być inspirowany przez kogoś z Warszawy. Nie przypuszczam, żeby działający w Waszyngtonie think-tank, który zajmuje się głównie emigracją latynoską znał takie szczegóły. Artykuł został również umieszczony w „Washington Post”. Wiemy kto jest dziennikarzem tej gazety. Pod tekstem podpisał się również przedstawiciel prawicowo-izolacjonistycznego think-tanku American Enterprise Institute. Wiemy kto przed laty był stażystą w tym instytucie. Informację na ten temat można znaleźć w internecie
— twierdzi europoseł PiS.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Wizyta Donalda Trumpa powinna zostać odwołana? Były ambasador USA w Polsce: „To byłby okropny błąd”
Tekst z apelem o odwołanie wizyty prezydenta Trumpa w Polsce traktuję poważnie. Kampania wyborcza w Polsce jest wykorzystywana do zmasowanej akcji na wszystkich frontach. Chodzi o to, żeby jeszcze bardziej oszkalować Polskę i środowisko, które ma możliwość ponownie wygrać wybory i rządzić przez kolejne cztery lata. To rodzi niesłychaną frustrację ze strony opozycji, która nie potrafi sobie poradzić w otwartej rywalizacji na programy. Dlatego inicjuje bądź tworzy wyimaginowane afery. Może też przekupuje kogoś, kto wyciąga jakieś papiery. Ostatnio miało to miejsce w ministerstwie sprawiedliwości. Nie sądzę, żeby była dziennikarka TOK FM i Onetu dotarła do materiałów związanych z wiceministrem Piebiakiem. Ktoś to wyniósł i po prostu sprzedał. Będą też próby dotarcia do polityków światowych, aby dyskredytować Polskę
— podkreśla były minister w rozmowie z wPolityce.pl.
We wrześniu rusza Parlament Europejski, więc zapewne tam też będziemy obserwować działania przeciwko Polsce. Będą przesłuchania na temat składu nowej Komisji Europejskiej. Na pewno polskie elementy będą wykorzystane. Być może zostaną wykorzystane przeciwko polskiemu kandydatowi. Zapowiada się gorąca jesień, ale na szczęście będzie krótka, bo wybory są 13 października. Dużo szans i czasu na popsucie wizerunku Polski nie będzie
— dodaje.
Not. ems
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/460847-waszczykowski-ciekawe-kto-byl-inspiratorem-artykulu-w-wp