Środowisko fanów, sympatyków i zwolenników totalnej opozycji wybuch bunt. A wszystko to przez jedną decyzję personalną Grzegorza Schetyny - wystawienie w wyborach do senatu kandydatury Kazimierza Michała Ujazdowskiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Znamy kolejne nazwiska z list KO. Lubnauer „dwójką”, Rosati „trójką”, Ujazdowski do Senatu. Internauci: „Faktycznie, wybitni specjaliści”
Ujazdowski startuje do Senatu jako reprezentant Koalicji Obywatelskiej i Lewicy w okręgu 44, obejmującym dzielnice Warszawy - Białołękę, Bielany, Żoliborz i Śródmieście. Swój głos na Ujazdowskiego oddawać będą także osoby głosujące poza granicami Polski. Decyzja Schetyny wywołała niemałe oburzenie wśród zwolenników opozycji. W sieci pojawiła się nawet specjalna petycja do Grzegorza Schetyny, w której osoby składające pod nią podpis domagają się usunięcia kandydatury Ujazdowskiego.
Jego poglądy nie reprezentują tego, co powinno się nazywać zdecydowaną i widoczną opozycją, wobec konserwatywnej partii PiS
— napisano w petycji.
Autorzy petycji określili Ujazdowskiego jako „człowieka o poglądach jawnie konserwatywnych, popierającego zaostrzenie aborcji i sojusznika radykalnej grupy antichoice, Ordo Iuris”.
Nie zabrakło także zwrotów dotyczących „braku akceptacji” wobec środowiska LGBT, i o byciu zwolennikiem zaostrzenia prawa do zabijania nienarodzonych dzieci. Wszystko to sprawia - zdaniem autorów petycji - że Ujazdowski nie może „reprezentować ludzi, którzy nie zgadzając się z polityką PiS, chcą zagłosować na alternatywę”.
Taka alternatywa zostaje nam obecnie odebrana i pozostaje nam tylko wybierać pomiędzy dwoma wariantami polityki PIS - czy to na tym polega demokracja?
— stwierdzili autorzy.
Autorzy stwierdzili, że sprawa jest o tyle ważna, że na okręg 44 glosują także osoby przebywające poza granicami Polski.
Nie chcemy głosować na człowieka, który de facto reprezentuje politykę partii, wobec której Twoja partia rzekomo jest w opozycji
— napisano, zwracając się bezpośrednio do Grzegorza Schetyny.
Człowiek, który ma czelność odmawiać kobietom praw człowieka i pchać się, by decydować o ich losie, życiu i prawach reprodukcyjnych, odpowiada się za „leczeniem” homoseksualizmu i manifestował swoje rasistowskie i antysemickie uprzedzenia nie jest reprezentantem polityki, którą chcą wspierać Pańscy wyborcy
— oświadczyli autorzy petycji.
Swoje oburzenie wyrazili także stali hejterzy rządu Prawa i Sprawiedliwości, m.in. Agnieszka Holland, pisarz Jacek Dehnel oraz Paweł Kasprzak z Obywateli RP.
Dehnel zamieścił na Facebooku wpis, w którym namawia swoich znajomych do podpisywania petycji.
Chciałbym powiedzieć wszystkim moim zagranicznym znajomym z polskimi prawami wyborczymi, że jeśli idą do wyborów za granicą i nie chcą głosować na PiS ani na plankton z ultraprawicy, to zostaje im do senatu „kandydat opozycji” w postaci Ujazdowskiego: pisowskiego ministra i wiceprezesa PiS, który był w PiSie dwa razy, ostatnio do stycznia 2017, a także katolickiego fundamentalisty, eksperta Ordo Iuris, który chce wprowadzić „czarną noc” dla gejów i lesbijek oraz całkowity zakaz aborcji. Listy jeszcze nie są złożone w PKW, a poprzednim razem wycofali go z kandydowania na prezydenta Wrocławia
— napisał Dehnel.
Z kolei Paweł Kasprzak rozpoczął zbieranie podpisów poparcia pod listami Komitetu Wyborców Obywateli RP, bo na ostatnią chwilę zdecydowali się na wystawienie własnego kandydata.
Pakt senacki jest fikcją, mamy do czynienia z dyktatem najsilniejszego i próbami robienia dobrych min do złej gry przez pozostałych. Warszawie narzucono w ten sposób Kazimierza Michała Ujazdowskiego, którego ultrakonserwatywne poglądy akceptuje wyłącznie elektorat PiS
— oświadczył Kasprzak, dodając, że żąda debaty i wycofa się, jeśli okaże się, że poparcie dla innego kandydata jest większe.
Warszawa jest wolnym miastem! Przepędziliśmy procesje Kaczyńskiego z warszawskich ulic, nie pomogły kilometry barierek i tysiące policjantów. Tu się blokuje faszystów. Tu się wygrywa wybory. Tu się nie tylko gada o demokracji, tu się ją praktykuje! O wolności tu się nie tylko marzy. Tu się ją sobie bierze!
— stwierdził Kasprzak.
Z kolei prof. Monika Płatek na Facebooku napisała, że „wybór między PiS-em a PiS-em to żaden wybór” i „chce Pawła Kasprzaka do Senatu z Warszawy!”.
Ewa Wanat, dziennikarka, była redaktor naczelna radia TOK FM, nazwała polityka proponowanego przez PO „kościelną konserwą”.
wkt/TT?Facebook/naszademokracja.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/460809-wielki-bunt-zwolennikow-opozycji-poszlo-o-ujazdowskiego