Wystąpienie premiera Mateusza Morawieckiego na sobotniej konwencji PiS w Bydgoszczy było pierwszym tak zdecydowanym przeniesieniem kampanii ze sfery negatywnych emocji do sfery konkretu, twardych danych - ocenia ekspert ds. marketingu politycznego Eryk Mistewicz.
CZYTAJ WIĘCEJ: Morawiecki na konwencji w Bydgoszczy: Nasi konkurenci sprzedawali srebra rodowe. Teraz instytucje zaczęły działać jak trzeba
Premier przeniósł kampanię na obszar konkretu, liczb, poprawy warunków życia ludzi. W miejsce emocji - twarde dane o bezrobociu, o ograniczeniu wypływu pieniędzy z systemu podatkowego umożliwiającym spadek ubóstwa wielkich grup, o rozwoju
—powiedział PAP Mistewicz. Jego zdaniem, jeżeli uda się ekipie Morawieckiego przeniesienie kampanii wyborczej na spór na argumenty, fakty, dane liczbowe i porównania tego co było przed 2015 r. z tym co udało się zrobić jego rządowi, zmieni to warunki sporu.
Uspokoi emocje kampanii, przełoży spór na obszar argumentacji ad meritum
—ocenił.
Zdaniem Mistewicza, przeniesienie akcentów kampanii Morawieckiemu w trakcie konwencji się udało, a podane przez niego dane są dla drugiej strony trudne do zakwestionowania.
Wszystkie wskaźniki rozwoju, inwestycji, bezrobocia, ale także pokazywane przez wszystkie ośrodki badawcze poczucie poprawy sytuacji i optymizmu pokazują, że mamy do czynienia z radykalną wręcz poprawą sytuacji
—ocenił.
W dzisiejszej kontrze Morawiecki powiedział: karty na stół, porównajmy liczby, dane i zobaczmy, kiedy Polska się lepiej i szybciej rozwijała, kiedy gospodarstwa domowe lepiej odczuwały poprawę sytuacji
—dodał Mistewicz.
Według niego, opozycja będzie musiała uciekać z tak zarysowanego przez Morawieckiego pola sporu.
Druga strona będzie robiła wszystko, żeby jak najsilniej wejść w emocje, stwarzać wrażenie niestabilności kraju, pokazać politykę jako niesterowną, brudną, z samymi problemami, aby wyborcy podejmowali decyzje na poziomie emocjonalnym
—uważa Mistewicz. Jeśli jednak, jego zdaniem, Morawieckiemu uda się przenieść kampanię na obszar merytoryczny, faktów i liczb, to „znacząco ułatwi to kampanię obozowi rządzącemu”.
Premier Mateusz Morawiecki mówił na konwencji PiS w Bydgoszczy m.in. że po czterech latach rządów PiS każdy Polak powinien zadać sobie pytanie: czy teraz żyje się lepiej, czy żyło się lepiej cztery, pięć lat temu. Wskazywał np., że bezrobocie wśród młodzieży w okresie 2012-2013 sięgało 25 proc., a dziś to ok. 10 proc.
Przypomniał, że obecnie bezrobocie w Polsce wynosi 5,2-5,3 proc., a według Eurostatu wynosi 3,5 proc., a dochód rozporządzalny, który - według niego - przez cztery lata rządów PO-PSL wzrósł o 150 zł, w czasie rządów PiS wzrośnie o 400 do 450 zł. Morawiecki oświadczył też, że ambicją rządu jest zrównoważony budżet, ale jednocześnie w tych staraniach musi zostać zachowana równowaga między skutecznością finansów publicznych i polityką solidarnościową.
kk/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/460777-mistewicz-ocenia-wystapienie-morawieckiego-w-bydgoszczy