Co robią politycy Koalicji Obywatelskiej startujący w wyborach do Sejmu jeśli brakuje im propozycji i dobrego programu dla Polski? Atakują przeciwników politycznych. Liczą, że ich groźby, ostrzeżenia i roztaczanie czarnych wizji na temat Polski, która na kolejne 4 lata zostanie pod rządami PiS, stanie się sposobem na pozyskanie wyborców. Tylko na to ich stać?
Pozdrawiam wszelakiej maści hejterów, szczególnie tych z Ministerstwa Sprawiedliwości. 13 października dosięgnie Was ręka sprawiedliwości, tej prawdziwej sprawiedliwości. Actus hominis, non dignitas iudicetur
—napisał Piotr Misiło na Twitterze.
Łacińska sentencja po którą sięgnął głosi: Sądzone będą czyny ludzkie, nie godności.
Były polityk Nowoczesnej pochwalił się przy okazji swoim plakatem wyborczym, wg. którego startuje z 24 - czyli ostatniego miejsca na liście w szczecińskim okręgu Nr 41 z listy Koalicji Obywatelskiej.
Przypomnijmy, że poseł Misiło niedawno umieścił znak Polski Walczącej na tęczowej fladze. Przeprosił później ze względu na „hejt i groźby”. W związku z tym skandalicznym wybrykiem groziło mu, że nie znajdzie się na listach wyborczych KO.
Posłanka PO Izabela Leszczyna postanowiła za to straszyć Polaków katastrofą. Z jej wpisu wynika, że można tego uniknąć, jeśli to jej partia będzie rządzić Polską. Czyżby posłanka PO liczyła na to, że Polacy mają aż tak krótką pamięć?
Gdy do rządu powołuje się ludzi o moralności bandytów, to musi skończyć się katastrofą. I do tej wielkiej, niepięknej katastrofy dojdzie. Od nas zależy, czy będzie to katastrofa dla Polski, czy tylko dla #PiS.u. Rozstrzygnięcie już 13. października
—napisała na Twitterze.
Gdyby wyborcy nie dali wam kopniaka, to byłaby prawdziwa katastrofa dla Polski
—odpowiadają posłance Leszczynie internauci.
ann/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/460707-grozby-misily-i-leszczyny-pod-adresem-pis