Lider listy Koalicji Obywatelskiej do Sejmu w okręgu bydgoskim Tadeusz Zwiefka walkę o głosy zapowiedział w czwartek w Bydgoszczy. Dodał, że wszystkie wprowadzone przez PiS dodatki socjalne zostaną utrzymane, jeżeli KO dojdzie do władzy, zapominając iż PO nie ma w zwyczaju dotrzymywać przedwyborczych obietnic.
Przygotowujemy się do wyborów, które - myślę, że zdaniem większości Polaków będą jednymi z najważniejszych wyborów, o ile nie najważniejszymi po 1989 roku. To wybory, które będą swoim efektem decydować o kształcie naszej ojczyzny na kolejne lata, o tym czy będzie to Polska demokratyczna, czy będzie krajem, który wszyscy będą podziwiali, czy będzie to państwo, które jest państwem porządku prawnego, a nie samowoli politycznej. (…) Powiedzenie, iż jeden głos nic nie znaczy, tym razem należy odstawić do lamusa. Każdy głos w tych wyborach będzie miał ogromne, potężne znaczenie
— oświadczył Zwiefka podczas konferencji prasowej. Niewątpliwie zbliżające się wybory będą najważniejsze dla Koalicji Obywatelskiej, z trudem łapiącej powietrze na politycznej scenie.
Zwiefka zapowiedział – co mówili już wcześniej inni kandydaci KO – że „Koalicja Obywatelska nie ma najmniejszego zamiaru niszczyć dorobku socjalnego, który już jest w rękach naszych rodaków”, co oznacza, że jeżeli KO doszłoby do władzy wszystkie wprowadzone przez obecnie rządzącą ekipę dodatki zostaną utrzymane, o ile KO dotrzyma po wyborach danego słowa. Z tym ostatnim bowiem w ubiegłych latach bywało różnie. W zasadzie trudno byłoby wskazać dotrzymane przez PO przedwyborcze obietnice.
Mimo tego Zwiefka przekonywał, że jego ugrupowanie jest za Polską samorządną, opartą na samorządzie lokalnym, sprzeciwia się niszczeniu go i podporządkowywaniu władzy centralnej, a także zrzucaniu na jego braki wszelkiego rodzaju obowiązków i odpowiedzialności.
Najważniejszym problemem, z którym przyjdzie się nam zmierzyć jest walka o demokratyczne państwo prawa. To co obserwujemy w ciągu ostatnich dni pokazuje jak daleko zdegenerowana jest obecna władza, jak dalece posuwa się w budowaniu wyłącznie swojego elitarnego podejścia do rządzenia i bardzo negatywnego podejścia do wielu spraw, które dotykają naszego życia, naszych obywateli. To co obserwujemy w Ministerstwie Sprawiedliwości, to co obserwujemy z niszczeniem niezależności polskiego wymiaru sprawiedliwości, to co wreszcie obserwujemy w przygotowywanym, a właściwie toczącym się procesie ubezwłasnowolniania wolnych mediów, nie może się wydarzyć
— mówił były działacz PZPR.
W czasie konferencji zaprezentowano część kandydatów do Sejmu. Wśród nich obecna była czołówka listy, którą oprócz Zwiefki tworzą poseł Paweł Olszewski, była posłanka Iwona Kozłowska, wiceprzewodniczący rady miasta Bydgoszcz Ireneusz Nitkiewicz, wiceprzewodnicząca rady miasta Inowrocławia Magdalena Łośko i poseł Michał Stasiński.
KO ma żelazny elektorat i niezależnie od prezentowanej retoryki nie ma co liczyć na aktywowanie po swojej stronie osób niezdecydowanych na opowiedzenie się za którymkolwiek ugrupowaniem, a już tym bardziej na przejęcie głosów części elektoratu Prawa i Sprawiedliwości.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/460443-zwiefka-zapowiada-ostra-walke-o-glosy