Oświadczam, że w związku z ostatnimi publikacjami medialnymi dotyczącymi domniemanej grupy działającej w Ministerstwie Sprawiedliwości (tzw. „afery farmy trolli”) oraz szeregiem wypowiedzi niektórych sędziów w przestrzeni publicznej, niezwłocznie podejmę kroki prawne w celu przeciwdziałania naruszeniom dóbr osobistych, w tym czci, dobrego imienia oraz renomy sędziego
—czytamy w oświadczeniu sędziego Jakuba Iwańca.
CZYTAJ WIĘCEJ: Kolejna publikacja o Emilii i Ministerstwie Sprawiedliwości. Jest szybka reakcja: Ziobro skrócił delegację sędziego Iwańca w resorcie
Przypomnijmy, że we wtorek Onet napisał, że współpracownik Łukasza Piebiaka - który we wtorek podał się do dymisji z funkcji wiceministra w MS - sędzia Jakub Iwaniec „dostarczał internetowej hejterce Emilii haki na Krystiana Markiewicza, szefa stowarzyszenia Iustitia”. Rzecznik rządu, pytany o tę sprawę w Rzeczpospolita TV, poinformował, że minister sprawiedliwości podjął we wtorek decyzję o skróceniu delegacji sędziego Iwańca w resorcie. Oznacza to, że sędzia nie będzie już działał w MS.
Oświadczam, iż zleciłem przygotowanie pozwów, prywatnych aktów oskarżenia o czyn z art. 212 § 2 KK oraz zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa:
-przeciwko redakcji Onet i dziennikarce Magdalenie Gałczyńskiej za nieprawdziwe, nierzetelne i godzące w moje dobre imię przedstawienie moich relacji z panią Emilią S., a także udział w rzekomym spisku przeciwko innym sędziom publicznie kwestionujących zasadność dokonywania reform wymiaru sprawiedliwości;
-przeciwko redakcji Gazety Wyborczej i dziennikarzowi Wojciechowi Czuchnowskiemu za nieprawdziwe, nierzetelne i godzące w moje dobre imię przedstawienie moich relacji z panią Emilią S., a także udział w rzekomym spisku przeciwko innym sędziom publicznie kwestionujących zasadność dokonywania reform wymiaru sprawiedliwości;
-przeciwko sędziemu Waldemarowi Żurkowi za zniesławienie mojej osoby na antenie stacji TVN 24 w dniu 20 sierpnia 2019 r.;
-przeciwko sędziemu Bartłomiejowi Staroście za wielokrotne i mające – w mojej ocenie –postać stalkingu godzenie w moje dobra osobiste, dobra osobiste mojej żony oraz naszą prywatność.
Sędzia Iwaniec w oświadczeniu odnosi się również do znajomości z Emilią S.
Ponadto informuję, że znam panią Emilię S., bowiem jest to małżonka mojego kolegi z pracy. W okresie od września 2018 r. do marca 2019 wielokrotnie wspierałem ją i pomagałem w ciężkiej chorobie, m.in. odwiedzając w szpitalu. Nigdy nie podejmowałem działań, które są mi przypisywane w materiałach i publikacjach prasowych, a które miały na celu zdyskredytowanie jakichkolwiek innych sędziów. Nie mam jakichkolwiek wątpliwości, że Emilia S. jest obecnie instrumentalnie wykorzystywana przez polityków, media oraz część środowiska sędziowskiego jawnie kwestionujących przeprowadzane od lat przez Ministerstwo Sprawiedliwości reformy wymiaru sprawiedliwości. Jestem głęboko zasmucony, że zły stan zdrowia Emilii S. jest obecnie cynicznie wykorzystywany do prowadzenia kampanii wyborczej. Pragnę zaznaczyć, że wszystkie swoje twierdzenia i racje jestem gotów udowodnić przed niezawisłym sądem. Oświadczam, że do końca będę bronił dobrego imienia swojego i rodziny
—czytamy w oświadczeniu.
kk
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/460342-oswiadczenie-sedziego-jakuba-iwanca-pilne