Mogę oficjalnie potwierdzić, że 31 sierpnia nastąpi uroczyste podpisanie umowy powołującej Instytut Dziedzictwa Solidarności – przekazał portalowi wPolityce.pl rzecznik prasowy Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” Marek Lewandowski. To wspólna inicjatywa NSZZ „Solidarność” oraz Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
Jak zaznaczył Lewandowski, szczegóły w tej sprawie zostaną przedstawione 31 sierpnia w Sali BHP Stoczni Gdańskiej podczas obchodów 39. rocznicy Sierpnia‘80. Nieoficjalnie o powstaniu Instytutu informowało Radio Zet. Doniesienia te rzecznik „S” potwierdził również w rozmowie z PAP.
O planowanej inicjatywie mówił we wtorek w Katowicach szef „S” Piotr Duda. Zapowiedział, że 31 sierpnia w sali BHP w Gdańsku razem z wiceministrem kultury i dziedzictwa narodowego Jarosławem Sellinem ogłosi nowy projekt upamiętniania Solidarności.
Projekt o nazwie Europejskie Centrum Solidarności się skończył. Mieliśmy wielkie nadzieje, gdy wchodziliśmy w tej projekt, a w tej chwili jest to tylko miejskie centrum, bez Solidarności
— mówił Duda.
Pytany o tę kwestię Marek Lewandowski, stwierdził w rozmowie z naszym portalem:
Proszę sobie przywołać historię naszych relacji z ECS-em i odpowiedź nasunie się sama.
Zadaliśmy to pytanie również posłowi PiS Januszowi Śniadkowi, byłemu przewodniczącemu „Solidarności”.
Wobec absolutnego zawłaszczenia, wręcz sprywatyzowania ECS-u, jako prywatnej placówki muzealnej gdańskiej Platformy Obywatelskiej, „Solidarność” cały czas poszukuje jakiejś formuły zaistnienia instytucji, która byłaby uniezależniona od prywatnego zarządu PO
— tłumaczył Janusz Śniadek.
Od końca 2018 r. trwa spór wokół Europejskiego Centrum Solidarności w Gdańsku. W październiku ub.r. MKiDN poinformowało o zmniejszeniu w 2019 r. dotacji dla ECS z ponad 7 do 4 mln zł. Rzeczniczka prasowa resortu Anna Bocian oświadczyła wówczas, że decyzja MKiDN o zmniejszeniu dotacji wynika m.in. z „obserwowanych od dłuższego czasu podejmowanych przez ECS działań, które można interpretować jako niezgodne ze statutem tej instytucji, mających charakter polityczny”. Bocian przypominała m.in., że podczas obchodów 38. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych „doszło do incydentu, podczas którego grupa osób wykrzykiwała (z tarasu ECS - PAP) i wywiesiła transparenty z hasłami politycznymi, zakłócając tę niezwykle ważną dla wszystkich Polaków rocznicę”.
Na początku roku resort kultury zaproponował, że utrzyma wyższą dotację dla ECS, jeśli będzie miał większy wpływ na funkcjonowanie placówki. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego zapowiedziało, że zwiększenie dotacji dla ECS będzie możliwe po podpisaniu nowego aneksu do umowy założycielskiej. MKiDN chciało posiadać prawo do wskazywania wicedyrektora ECS (dyrektora wskazuje miasto Gdańsk), proponowało też utworzenie w ECS nowego działu poświęconego Annie Walentynowicz. Resort zastrzegał, że nie zamierza przejąć Europejskiego Centrum Solidarności.
2 lutego propozycje te odrzuciła Rada ECS (w której skład wchodzą m.in. Bogdan Borusewicz, Władysław Frasyniuk, Krystyna Zachwatowicz), uznając, że naruszają one umowę założycielską ECS oraz statut placówki. 13 lutego uczyniły to także władze Gdańska i samorządu województwa pomorskiego.
W związku ze zmniejszeniem dotacji przez MKiDN zorganizowane zostały dwie publiczne zbiórki na rzecz ECS.
Organizatorami ECS są: miasto Gdańsk, samorząd województwa pomorskiego oraz MKiDN
CZYTAJ WIĘCEJ:
ak/wPolityce.pl/PAP
-
Nie musisz wychodzić z domu, by przeczytać najnowszy numer tygodnika „Sieci”!
Kup e - wydanie naszego pisma a otrzymasz dostęp do aktualnych jak i archiwalnych numerów największego konserwatywnego tygodnika opinii w Polsce. Szczegóły na: http://www.wsieci.pl/e-wydanie.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/460230-mamy-potwierdzenie-bedzie-instytut-dziedzictwa-solidarnosci