Które standardy są bliższe tym „bolszewickim”? — spytał na Twitterze europoseł PiS Patryk Jaki, odpowiadając na wpis Donalda Tuska. Były wiceminister sprawiedliwości przypomniał, że polityków, za którymi ciągną się niejasne sprawy, PO bierze na swoje listy wyborcze.
W poniedziałek portal Onet.pl opisał kontakt, jaki w mediach społecznościowych wiceminister sprawiedliwości Łukasz Piebiak utrzymywał z kobietą o imieniu Emilia, która miała prowadzić akcje dyskredytujące niektórych sędziów, m.in. szefa Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia prof. Krystiana Markiewicza. Działania Emilii miały polegać na anonimowym rozsyłaniu, m.in. do mediów i sędziów, materiałów, które miały służyć kompromitowaniu sędziów. Miało to się odbywać za wiedzą wiceministra Piebiaka.
Po tych informacjach Piebiak poinformował w oświadczeniu przesłanym PAP, że podał się do dymisji. Piebiak poinformował również, że złoży pozew przeciwko redakcji Onet.pl, która - jak dodał - „rozpowszechnia pomówienia” na jego temat „oparte na relacjach niewiarygodnej osoby”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Premier Morawiecki przyjął dymisję wiceministra sprawiedliwości Łukasza Piebiaka. Prokuratura wszczęła postępowanie
Oni są ministrami sprawiedliwości właśnie dlatego, że są do tego zdolni, a nie mimo tego. A tyle było krzyku, kiedy mówiłem o współczesnych bolszewikach
— oświadczył na Twitterze Donald Tusk, komentując całą sprawę.
CZYTAJ TAKŻE: Jest i on! Tusk próbuje moralizować ws. Piebiaka: „A tyle było krzyku, kiedy mówiłem o współczesnych bolszewikach”
Na wpis byłego premiera zareagował Patryk Jaki. Europoseł odpowiedział, prezentując mocne przykłady „standardów” PO.
Szef klubu PO z zarzutami prokuratorskimi. Reakcja? Został liderem listy. Bohaterowie afery z Sowy? Albo liderami listy do PE - Sikorski lub teraz do Sejmu - Sienkiewicz. A reakcja ZP na przecieki anonimowej internautki? Dymisja. Które standardy są bliższe tym „bolszewickim”?
— zapytał Jaki.
kpc/Twitter/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/460153-jaki-do-tuska-ktore-standardy-sa-blizsze-bolszewickim