To dla nas nic nowego. Polityka niemiecka, której celem jest podważanie jakichkolwiek polskich roszczeń, ma całe spektrum argumentów – od pochwał po groźby. Tym razem pojawił się argument z gatunku tych najcięższych, czyli stwierdzenie, że Polska podważa ład międzynarodowy. Niemcy od lat starają się wytworzyć atmosferę negatywną wobec roszczeń reparacyjnych
– mówi Arkadiusz Mularczyk w rozmowie z portalem wPolityce.pl komentując artykuł autorstwa vena Felixa Kellerhoffa na łamach „Die Welt”.
Temat reparacji wojennych jest niezwykle niebezpieczny dla Niemiec, bo delegitymizuje RFN jako państwo, które kieruje się prawami człowieka, praworządne. Podnoszenie tego tematu w debacie międzynarodowej jest niezwykle kłopotliwe dla wizerunku Niemiec. Odbiera Niemcom prawo do bycia krajem, który ma moralne prawo do kreowania pewnych standardów
– przekonuje poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Niewyobrażalne straty poniesione przez Polskę w czasie II wojny światowej odczuwamy do dzisiaj
– dodaje.
Mularczyk zwraca uwagę na argument niemieckiego dziennikarza, który wspomina o Grekach, którzy również starają się o reparacje od Niemiec.
Widać, że sytuacja na arenie międzynarodowej się zagęszcza. Grecy wysłali już wniosek do MSZ Niemiec. W Polsce od dwóch lat toczy się dyskusja. Minister Czaputowicz wielokrotnie mówił, że ta sprawa nie jest zamknięta. To Niemców niezwykle irytuje i drażni. Będą używali najróżniejszych instrumentów, by z tą sprawą walczyć. Nie mam wątpliwości, że użyte zostaną media, które realizują państwowy interes niemiecki
– mówi polityk w rozmowie z wPolityce.pl.
Pytany o kwestie rzekomego podważenia ładu międzynarodowego przez Polskę, odpowiada:
Jeszcze nie spotkałem się z argumentacją, że ład międzynarodowy narusza ofiara, która domaga się reparacji. Jest wręcz odwrotnie. To niezapłacenie przez Niemców reparacji narusza porządek europejski
– przekonuje.
Niech ten dziennikarz zwróci się do wielkich mocarstw, które po wojnie decydowali o kształcie granic. Polska przed wojną była większa. Niech zwróci się do Wielkiej Brytanii, USA, Francji czy Rosji i do nich ma pretensje
– dodaje.
Odnosi się też do kwestii stosunku Platformy Obywatelskiej do sprawy reparacji wojennych.
Platforma jest beneficjentem ścisłej współpracy z Niemcami. Ich polityka była podporządkowana polityce Berlina. Wielokrotne ustępstwa rządu PO doczekały się nagrody w postaci nominacji Donalda Tuska na szefa Rady Europejskiej. Można powiedzieć, że ważne polskie sprawy zostały kupione za czapkę gruszek. Niemcy mają świadomość tego, że niewielkimi kosztami kupili sobie liberalne elity, które były gwarantem tego, że nie były podnoszone kwestie reparacji. Dziś jest już inaczej, stąd płacz, zgrzytanie zębów, podważanie granic. Nie potrafią pogodzić się z prawdą. Dlatego zachowują się jak dzieci i nie potrafią przyjąć do wiadomości, że sprawa reparacji nie została uregulowana
– mówi Arkadiusz Mularczyk w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Not. TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/460139-mularczyk-niemcy-nie-potrafia-pogodzic-sie-z-prawda