Rafał Trzaskowski wystąpił obok Jolanty Lange podczas Warszawskich Dni Różnorodności! Czy prezydent Warszawy, wie kim jest prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego Pro Humanum? Czy wie, że to osoba, która kiedyś jako TW inwigilowała ks. Franciszka Blachnickiego, założyciela ruchu Światło-Życie? Dzisiaj Jolanta Lange (kiedyś Gontarczyk) zajmuje się walką z dyskryminacją.
Stowarzyszenie, którego prezesem jest Lange, stworzyło i promuje projekt „antydyskryminacyjnej” Karty Różnorodności.
Nie oceniaj, poznaj: to istota różnorodności, to postawa otwartości na innych, to wrażliwość i umiejętność takiego działania, które daje swobodę każdemu, tak abyśmy czuli, że jesteśmy razem, a to co nas różni jest naszym bogactwem
—mówiła podczas Warszawskich Dni Różnorodności Lange.
Co wiemy o jej mrocznej przeszłości? Jolanta Lange jeszcze kilkanaście lat temu nazywała się Jolanta Gontarczyk. Zaś w latach 80-tych była tajnym współpracownikiem Służby Bezpieczeństwa. Działała w otoczeniu ks. Franciszka Blachnickiego, który po wprowadzeniu stanu wojennego osiadł w Carlsbergu w Niemczech Zachodnich.
Jej mąż Andrzej Gontarczyk karierę w Służbie Bezpieczeństwa jako tajny współpracownik rozpoczął w 1974 r. Jego żona Jolanta do SB dołączyła trzy lata później. Ciekawa dyskusja na ten temat odbyła się na antenie radiowej „Jedynki”.
Ponieważ [Gontarczykowie - przyp. red.] mieli rodzinę w RFN i nosili się z zamiarem wyjechania tam, SB wykorzystała to przygotowując ich do działania
—mówił w radiowej „Jedynce” ekspert ds. służb specjalnych Piotr Woyciechowski.
Kapłan przez dłuższy czas otrzymywał sygnały o agenturalnej działalności Gontarczyków i w 1987 r., gdy powiedział dwóm współpracownikom o swoich podejrzeniach, zmarł krótko po tym, jak z nimi rozmawiał
—przypomniano w dyskusji.
W latach 2005-2006 Instytut Pamięci Narodowej prowadził śledztwo w sprawie zabójstwa ks. Blachnickiego, które jednak zostało umorzone. Prokurator Instytutu Ewa Koj potwierdziła agenturalną działalność Gontarczyków na szkodę zarówno ośrodka w Carlsbergu, jak i zachodnioniemieckiej Polonii. Nie wykluczyła, że „ostra wymiana zdań” między księdzem a małżeństwem miała „działanie stresogenne”. Nie znalazła jednak podstaw do stwierdzenia, że ks. Blachnicki został otruty przez Gontarczyków.
Najpierw zajmował się dość skomplikowanymi kombinacjami operacyjnymi, zmierzającymi do zwalczania ambasad niemieckich na terenie w Polsce. Był bardzo dobrze wyszkolony, świadomy, niebezpieczny, w pełni sterowalny, chętnie podejmujący działalność z pełną inicjatywą. Współpraca Jolanty Gontarczyk zaczęła się trzy lata później, a do werbunku osobiście doprowadził jej mąż, który bał się, że jeśli do tego nie dojdzie, to zostanie przez nią nieświadomie zdekonspirowany
—mówił Piotr Woyciechowski o mężu Jolanty Lange.
Jak doszło zmiany nazwiska przez obecną prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego Pro Humanum?
Jej ojciec i babka wywodzili się z tego rodu. Byli folksdojczami. Ojciec pani Jolanty na początku lat 40. był tajnym współpracownikiem, zanim wyjechał do Niemiec. Mając więc w RFN rodzinę, małżeństwo Gontarczyków nosiło się z zamiarem wyjechania tam z Polski. SB to wykorzystała, szkoląc i przygotowując ich do zadania
—stwierdził Piotr Woyciechowski.
Czym zajmowała się Lange już w wolnej Polsce? Po 1989 r. zaangażowała się w działalność proaborcyjną i feministyczną. W 1998 została radną sejmiku woj. mazowieckiego z listy Sojuszu Lewicy Demokratycznej, a po 2001 r., za rządów Leszka Millera, powołano ją na zastępcę dyrektora Departamentu Administracji Publicznej, jednej z najważniejszych struktur MSWiA. Gdy IPN rozpoczął swoje śledztwo, zwolniono ją z ministerstwa. Potem, już jako Jolanta Lange, pojawiła się jako prezes Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego Pro Humanum.
kk/TVP Info
-
Polecamy „wSklepiku.pl”: „Pilnujmy Polski” - Jacek Karnowski, Michał Karnowski.
Odważny wywiad z braćmi Karnowskimi – znanymi dziennikarzami i publicystami – o ich korzeniach, życiowych wyborach i wartościach oraz burzliwych kulisach polityki w Polsce w latach 2010-2015.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/460099-byla-agentka-sb-w-jednym-szeregu-z-trzaskowskim