Tak jak po wyborach do Parlamentu Europejskiego posłowie opozycji rozeszli się do różnych frakcji, tak samo będzie tutaj. Nie widzę tutaj innego zwornika poza antyPiSem
— mówi portalowi wPolityce.pl dr Bartłomiej Biskup, politolog z Uniwersytetu Warszawskiego o ewentualnym zawarciu przez opozycję tzw. Paktu Senackiego.
CZYTAJ RÓWNIEŻ Co z paktem senackim opozycji? Mariusz Błaszczak nie ma wątpliwości: Kosiniak-Kamysz jest tęczowy. Idzie z nimi ramię w ramię
Wykładowca UW uważa, że koncepcja ta ma uzasadnienie w arytmetyce wyborczej, jednak jest kolejnym planem opozycji opartym na byciu anty PiSem.
Z punktu widzenia ewentualnych zysków wyborczych można tę koncepcję ocenić dobrze. Jeżeliby się ten pakt pojawił, to na pewno te ugrupowania miałyby kilku senatorów więcej. W sensie arytmetycznym to jest dobra koncepcja
— mówi.
Natomiast jest to wchodzenie w te same buty. Mieliśmy już różne próby kampanii, która koncentrowała się na byciu antyPiSem, na odsunięciu Prawa i Sprawiedliwości od władzy i widać było, że to nie jest cel, który wyborców jakoś strasznie pociąga
— zaznacza wykładowca UW.
Cały ten zamysł ma charakter blokujący. To jest pierwotna intencja opozycji, żeby można było blokować ustawy sejmowe w Senacie. Tak jak po wyborach do Parlamentu Europejskiego posłowie opozycji rozeszli się do różnych frakcji, tak samo będzie tutaj. Nie widzę tutaj innego zwornika poza antyPiSem
— dodaje.
Technicznie da się to wykonać, ale nie wiem czy efekty będą porażające. Wszystkie tego typu koalicje zakładają niespójności i one na pewno będą widoczne
— podkreśla politolog.
Jest dosyć mało czasu, żeby to wyjaśnić wyborcom. Może wystąpić takie zjawisko, że ludzie zagłosują do Sejmu, a do Senatu nie. Może się powtórzyć scenariusz z wyborów do Parlamentu Europejskiego, gdzie ta szeroka koalicja była dla niektórych osób właśnie za szeroka
— kończy.
Opozycja chce stworzyć atmosferę pierwszych wolnych wyborów do Senatu z 1989 r. Chce pokazać, że „my jesteśmy demokratyczną opozycją, a to jest rząd niedemokratyczny”. To jest grubymi nićmi szyte. To nie są te czasy
— dodaje
Wybory europejskie pokazały, że opozycja cały czas musi myśleć nad pozytywnymi komunikatami dla wyborców
— przypomina politolog.
kb
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/459917-politolog-punktuje-pakt-senacki-jedynym-zwornikiem-anty-pis