„Drodzy Przyjaciele, otrzymałam propozycję startu w wyborach do Senatu. Co Wy o tym myślicie?” - napisała na Facebooku Maria Nurowska. Znana z ciągłego krytykowania rządu i pogardy dla wyborców PiS pisarka ma ochotę zająć się polityką na poważnie. Wspiera ją Zbigniew Hołdys.
W opozycji musi być gorzej niż źle jeśli na swoje listy ściąga tak sfrustrowane i pełne jadu osoby. Nie świadczy to najlepiej o przeciwnikach PiS. Nurowska nie lubi partii rządzącej tak bardzo, że niedawno wyznała, iż „nie podaje ręki PiS-owcom”. Tym razem grozi… rozlewem krwi. A to wszystko w przypadku przegranej opozycji. Oczywiście całą winą za ewentualne zamieszki obarcza prezesa partii rządzącej.
Nurowska licytację na antypisowską histerię wygrywa w przedbiegach. Zaślepiona niechęcią do PiS i Jarosława Kaczyńskiego jest w stanie zrobić naprawdę wiele. Z jej wpisu na FB wynika, że chce osobiście włączyć się w polityczną walkę. O zdanie zapytała internautów. Wsparcia udzielił jej np. Zbigniew Hołdys, który stwierdził:
Konkret. Dosyć teorii, czysta naga praktyka. Dla pisarza - dodatkowo idealna przygoda. Dla Senatu - twardy nieprzekupny zawodnik. Nie ma co się mazgaić!
Internauci pytają z jakiego ugrupowania pisarka dostała propozycję. Stwierdziła tylko, że „z jedynego, które w moim przypadku wchodzi w grę!”. Jak można przypuszczać chodzi o PO. W końcu Nurowska wielokrotnie pisała o swoim przywiązaniu do Grzegorza Schetyny i partii, którą kieruje.
Maria Nurowska ostatnio jest znana wyłącznie z antypisowskiej twórczości na Facebooku. Takich przedstawicieli w Senacie chce mieć opozycja?
CZYTAJ TEŻ:
ann/FB/Maria Nurowska
-
E - wydanie naszego pisma dostępne na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/459910-nurowska-do-senatu-pisarke-wspiera-holdys