Podlasie nie musi kojarzyć się jedynie z Białymstokiem i zadymami. Wystarczy wyłączyć TV i pojechać.
Do poczytania nad Bugiem
W Hotelu Drohickim poza typowymi ulotkami turystycznymi leżał jeszcze magazyn „Kraina Bugu”.
Jakaż to odmiana, gdy porównać z kolorowymi periodykami rozrywkowymi (również tymi uchodzącymi za ambitniejsze), po które chętnie sięgamy podczas wakacji. W „Krainie…” urzekające zdjęcia, ciekawe teksty, wywiady, historie… i jeszcze można sobie czytać dosłownie siedząc nad rzeką Bug. Jedyne, co zakłócać może magię Bugu, to niepokojąco niski stan wody w rzece.
Sama się zastanawiam, na czym w istocie ta odmienność „Krainy Bugu” polega. Może to jest po prostu tak, jak z winem? Któż choć raz nie odczuł, jak bardzo na jakość wina potrafi wpłynąć sytuacja towarzysko-przyrodnicza, w której jest ono degustowane.
Ślady na plaży
Lekturę rozpoczęłam od rozmowy Waldemara Sulisza z wybitnym jazzmanem Włodzimierzem Nahornym.
Od tego tekstu zaczęłam, bo może przyciągnął moją uwagę wyróżniony przez redakcję fragment: „Jest taka piękna przypowieść. Ktoś narzekał: Panie Boże, zostawiłeś mnie samego. Szliśmy cały czas razem. Zostawialiśmy obaj ślady na plaży. W pewnej chwili jest tylko pojedynczy ślad. Czemu? Pan Bóg na to: Przecież wtedy Cię wziąłem na ręce.”
Jakąś zwyczajną nie-zwyczajnością urzekła mnie ta rozmowa. Sulisz pyta Nahornego: „Jest Pan człowiekiem szczęśliwym i spełnionym?” Muzyk odpowiada - Tak. A pytany o plany artystyczne mówi: „Ostatnio wydałem kolejną płytę. Bardzo prywatną. Siedzi facet przy fortepianiku. Po cichutku gra swoje utwory. Powolutku, bez szaleństw, bez popisów, bez fajerwerków i podskoków. I dobrze. Ludzie przychodzą na koncerty. I dobrze. To jest cudowne.”
Story
Jest jeszcze inny wywiad. Daniel Parol rozmawia z Krzysztofem Story. Dziennikarz i podróżnik Krzysztof Story realizuje projekt „#Za Drzwiami: Polska pod jednym adresem”.
Odwiedza ludzi mieszkających pod tym samym adresem, lecz w innych miejscowościach, w różnych częściach Polski. Wybrał jeden adres (pewna ulica i numer) – przypadkowy. Szuka go po całym naszym kraju. Puka do drzwi i prosi o rozmowę. Słucha i spisuje. Powstaje z tego książka.
Co już odkrył? To, „że obraz świata zamkniętego, w którym boimy się obcych, nie chcemy nawiązywać kontaktów i nie mamy na to czasu, nie do końca jest zgodny z prawdą. (…) Historie, które usłyszałem, w większości są absolutnie unikatowe”. Ludzie chcą opowiadać, trzeba stworzyć im tylko dogodne do tego warunki. I jeszcze ciekawostka: „Zdecydowanie moim największym sprzymierzeńcem w podróży był rower, bo dzięki niemu dosłownie było widać wysiłek, jaki włożyłem w przyjazd do danego człowieka i możliwość rozmowy z nim”. (Tu przypomniała mi się opowieść męża, któremu nieżyjący już poeta i pisarz Edward Stachura powiedział, że przyjął zaproszenie na serię w występów w studenckich klubach Poznania, dlatego że mąż przyjechał doń do Warszawy z Bydgoszczy na rowerze.)
Można poznać po kwiatkach
Znajdziemy też trudny temat: „Wołyń. Zostało tylko echo”. Magdalena i Maksymilian Rigamonti opowiadają o Rzezi Wołyńskiej. Z fotograficznej wyprawy powstał album zatytułowany Echo - uznany za najlepszą książkę fotograficzną roku (2019) w konkursie Pictures of the Year International.
Opowiadają: „Kupiliśmy stary aparat. Rolleiflex. Taki z lat 40., jakim mógł ktoś fotografować wtedy, na Wołyniu. Na czarno-biały film – 12 klatek. Mało. Ale dzięki temu można myśleć, zastanawiać się, szukać kadrów. (…) Na horyzoncie człowiek z rowerem. Kłaniamy się. Zatrzymujemy. (…) Mówi, że tam dalej też była polska wieś, że można poznać po kwiatkach. Jesteśmy. Co kawałek połacie drobnych kwiatów. Siano je wokół domów. Przetrwały tylko one.”
Świat z opowieści
Oczywiście, że przyciągają mnie światy jakoś już opowiedziane. Okruchy Podlasia subiektywnie uchwycone. Bez zadym i wulgaryzmów.
Ale czyż nie żyjemy w opowieściach? Siedząc nad zakolem Bugu, wyrwałam się z natłoku dzisiejszych quasi-opowieści, w których coraz trudniej się połapać i nie sposób chyba uspójnić.
Tekst ukazał się pierwotnie w nr 31/2019 tygodnika „Sieci”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/459761-kraina-bugu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.