Karol Trammer, autor książki „Ostre cięcie. Jak niszczono polską kolej”, na antenie TOK FM wyjaśniał, jak w latach 90-tych celowo niszczono polską kolej w imię planu Leszka Balcerowicza sprowadzającego się do likwidowania tego, co rzekomo jest nierentowne.
Na początku ludzie myśleli, że to jakiś spisek, natomiast potem okazało się, że taka była oficjalna linia na kolei. Orzeczono, że jej czas miną
— powiedział Trammer. Podawał przykłady, w jaki sposób niszczono polską kolej.
Rozkomunikowywano pociągi, czyli tak zmieniano godziny dojazdów pociągów z mniejszych miejscowości do większych, żeby nie dało się do nich przesiadać. Przesuwano przyjazdy składów do miast powiatowych z 7.45 na 8.05, tak żeby uczniowie nie mogli zdążyć na lekcje rozpoczynające się o 8 rano i musieli wybierać inne formy transportu. Co więcej, w rozkładach jazdy przestano uwzględniać ośmiogodzinny dzień pracy, czyli dało się dojechać do zakładu pracy, ale nie było możliwości wrócić po skończonej pracy
— mówił.
Wszystko w ramach „balcerowiczowskiego” podejścia do reform, że pozbywamy się tego, co jest nierentowe. Tylko że na kolei po masowej likwidacji połączeń lokalnych, które miały pozwolić jej wyjść z kryzysu, zakładanych efektów nie osiągnięto. Bo likwidując linie „boczne” zmniejszono rentowność na głównym ciągu
— zaznaczył Trammer.
as/tokfm.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/459702-w-tok-fm-o-tym-jak-niszczono-polska-kolej-w-latach-90-tych