„Wyborcza” wystawia laurkę radnemu Warszawy Markowi Szolcowi, gejowi, ateiście, członkowi komisji ds. ochrony środowiska.
Młody radny Warszawy jest znany z kontrowersyjnych wypowiedzi na temat partii rządzącej oraz ze wsparcia dla ruchów LGBT. Zrezygnował z etatu w kancelarii ponieważ, jak twierdzi, „ten typ pracy unieszczęśliwi go w przyszłości”. Jest jednym z inicjatorów utworzenia karty LGBT+.
Aby przekonać Polki i Polaków, że osoby LGBT nie są zagrożeniem, jak przedstawia nas propaganda kościelna i rządowa, potrzebujemy krytycznej masy coming outów
— mówił radny Szolc.
„Gazeta Wyborcza” próbuje go bronić, mówiąc sporo o falach hejtu z jakimi się spotkał.
W marcu tego roku obecna europosłanka PiS Elżbieta Kruk w wywiadzie mówiła:
Polska będzie strefą wolną od LGBT.
Radny odpowiedział dość kontrowersyjnie na te słowa podczas jednej sesji rady miasta:
Co szykuje Prawo i Sprawiedliwość dla osób LGBT+? Różowy trójkąt i obóz?
W odpowiedzi na to stanowisko prorządowe media zawrzały. Pod wpływem komentarzy na jej temat rozpaczliwie stwierdził:
Internet to szambo bez dna, ale nie muszę tego czytać.
Za każdym razem gdy odwiedza studio TVP robi z siebie, swojej partii i środowisk LGBT ofiary „zakłamanego potwora” telewizji publicznej. Chodzi tam jednak dość często. Pytanie brzmi: dlaczego? Twierdzi, że chce „odpierać falę kłamstw”. Czy skutecznie?
AL/GW
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/459561-wyborcza-wystawia-laurke-gejowskiemu-aktywiscie