Temat rozwoju wsi i jej problemów, szczególnie w okresie przedwyborczym, wywołuje wiele komentarzy. Nie inaczej było w studiu telewizji wPolsce.pl, gdzie doszło do ostrej wymiany zdań między szefem AGROUNII Michałem Kołodziejczakiem, a posłem Kukiz’15 Jarosławem Sachajko, przewodniczącym sejmowej komisji rolnictwa.
Goście red. Aleksandry Jakubowskiej pytani byli o sondaż IBRiS dla Faktu, który wskazuje, że 100 proc. rolników nie chce powrotu opozycji do władzy.
Zdaniem posła Kukiz’15, sondaże nie oddają rzeczywistości.
W minionym tygodniu odbyłem spotkania z rolnikami. Bez problemu założyliśmy Koalicję Polską jako Kukiz’15, łącznie z PSL. Wszyscy rozumieją, że dalej nie można być okłamywanym. Dalej mamy problem z ASF, z owocami miękkimi. Były protesty rolników, bo agrest był sprzedawany po skandalicznie niskich cenach. Nie ma holdingu spożywczego. To, że pan minister wystąpił do UE o pieniądze, za chwilę usłyszymy, że UE znów się nie zgodziła
– stwierdził Sachajko.
Dopytywany o to, co zrobił przez 4 lata jako przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa, Jarosław Sachajko oświadczył, że w Polsce jest chory system.
Mamy chory system i Kukiz’15 szedł do wyborów mówiąc, że mamy niezdrową demokrację. To parlament powinien być od stanowienia prawa, a rząd od jego wykonywania. Trzeba zmienić system, a nie podać się do dymisji. Dla PiS najlepiej byłoby, żeby wszyscy się wycofali. Nie ma na to zgody. Chodzi o to, żeby dotrzymywać słowa, żeby to, co obiecano cztery lata temu, wprowadzić. Demokracja w Polsce jest kulawa
– powiedział Sachajko.
W odpowiedzi politykowi, Michał Kołodziejczak powiedział:
Jak demokracja może nie być kulawa, kiedy ludzie zaufali cztery lata temu, że będzie zmieniał system, powiedzieli „Nie” dla PSL, odsunęli ich od władzy, a po czterech latach dowiadujemy się, że nadzieja, która była w 2015 roku, została zniweczona. Demokracja jest kulawa, bo ludzie, którzy biorą się za robienie polityki w Polsce są niepełnosprawni umysłowo. Po czterech latach potrafią powiedzieć, że nie mają struktur, nie są gotowi do wyborów i muszą iść do wyborów z tymi, na których bardzo mocno krzyczeliśmy wcześniej. Ja nie pozwolę panie pośle na to, żeby w moim towarzystwie ktokolwiek bronił PSL za to, co zrobił przez poprzednie lata rządów
– podkreślił rolnik.
To, że dziś PiS robi źle i ludzie nie chcą powrotu opozycji, to jest w głównej mierze sytuacja tego, że PSL rozjechał polską wieś, że PGR-y zostały sprywatyzowane. W mojej okolicy PGR-y nabywali prominentni politycy PSL. Dziś sąsiadem mojego gospodarstwa jest kilkuset hektarowe gospodarstwo, którego właścicielem jest senator PSL, bo kupił je na przetargu. Dziś firmujecie tych ludzi. To dla mnie największa potwarz
– mówił szef AGROUNII.
Zwrócił się także do posła Kukiz’15, przyznając, że dziwi go to, że ludzie, którzy przez cztery lata firmowali bunt rolników, dziś wchodzą na dziurawy statek.
Nie wierzę w to, że cokolwiek się zmieni. Dziś rozgrywka w Polsce jest pierwszoligowa. Kosiniak-Kamysz jest marionetką, ciepłą pacynką, która łowi ludzi na swoje uroki. Ludzie się zakochują, bo Władek jest fajny, a widać, kto rozdaje karty – Pawlak i Sawicki. Rolnik nie jest głupi. Według mnie KW PSL nie powinien niczego szukać na wsi i nie powinien tam nic znaleźć
– powiedział Kołodziejczak.
Sachajko stwierdził, że Kołodziejczak uprawia awanturnictwo polityczne, popierając wszystkie niezrobione przez PiS rzeczy.
Polscy rolnicy ą wyjątkowo pragmatyczni i nie pozwolą się dalej spychać na margines. To, co w tej chwili uprawia pan Michał, to dalsza degradacja rolnictwa. Możemy w tej chwili jasno powiedzieć, że PSL zrobił dużo więcej dla rolnictwa dobrego, niż w tej chwili PiS. Pan Michał każe nam popełnić polityczne samobójstwo. My mamy bardzo dobry obywatelski program rolny, łącznie z ustawami. Nie będzie pustych obietnice. Ludzie chcą, żebyśmy jako Kukiz’15 razem z PSL mieli wpływ na rządzących. Wyniki są różne, w zależności od tego, kto zamawia sondaż
– mówił Sachajko.
Na was został popełniony gwałt, a później morderstwo. Już to ludzie widzieli i to widzą. Dla mnie to jest przykre
– odpowiedział Kołodziejczak.
Tak wygląda niestety postawa polskich parlamentarzystów – żeby się kłócić, wytykać sobie rzeczy. Pan wykorzystywał wiele rzeczy, o których my mówiliśmy. Polska polityka to złodziejstwo pomysłów. Problemy rolnictwa trzeba zacząć rozwiązywać nie od tego, co dzieje się na polskiej wsi, tylko od wielu regulacji, które powinny być poprawione. Startujcie do Senatu. Tam blokujcie wszystko – to moja odpowiedź na waszą ordynację wyborczą
– powiedział Michał Kołodziejczak.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/459311-kolodziejczak-do-sachajki-rolnik-nie-jest-glupi