Lewica popełniłaby zbrodnię nie wystawiając I sekretarza KC PZPR Stanisława Kani (92 lata) oraz premiera PRL Edwarda Babiucha (91 lat).
Zjednoczona lewica, a szczególnie Sojusz Lewicy Demokratycznej, nie odrobiła lekcji. Wprawdzie do Parlamentu Europejskiego nie zaniedbała wysłać sprawdzonych towarzyszy Leszka Millera oraz Włodzimierza Cimoszewicza, ale wybierając kandydatów na posłów i senatorów wyraźnie się obcyndala. Bo co to znaczy jeden towarzysz Jerzy Jaskiernia? A przecież SLD ma do dyspozycji kwiat towarzyszy z Biura Politycznego KC PZPR, sekretarzy KC PZPR, wszechstronnie sprawdzonych towarzyszy generałów wyszkolonych lub doszkolonych w Związku Sowieckim, towarzyszy ratujących PRL i partię matkę za pomocą Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego.
Pozostawienie wspaniałych towarzyszy na marginesie polityki to więcej niż zbrodnia, to błąd. Ale odrobiłem lekcję za leniwych działaczy SLD i przygotowałem dla nich listę najlepszych towarzyszy, jakich tylko można było znaleźć. Muszą tylko być zasłużonymi i doświadczonymi towarzyszami (cywilami lub mundurowymi), zatem dolną granicę wieku wyznaczyłem na 75 lat. Ale zrobiłem jeden wyjątek - dla młodego dynamicznego towarzysza z tajnych służb wojskowych, czyli gen. Marka Dukaczewskiego, mającego zaledwie 67 lat. Tylko dla niego.
Lewica zrobiłaby koszmarny błąd rezygnując z wystawienia w wyborach parlamentarnych I sekretarza KC PZPR Stanisława Kani (92 lata) oraz premiera w czasach PRL Edwarda Babiucha (91 lat). Nie wolno też zapomnieć o ich kolegach sekretarzach KC PZPR: Władysławie Bace (83 lata), gen. Józefie Baryle (94 lata), Henryku Bednarskim (85 lat), Stanisławie Ciosku (80 lat), Kazimierzu Cypryniaku (84 lata), Zygmuncie Czarzastym (77 lat), Manfredzie Gorywodzie (76 lat), Zdzisławie Kurowskim (82 lata), Romanie Neyu (88 lat), Stefanie Olszowskim (87 lat – mimo że od dawna mieszka w USA), Marianie Orzechowskim (87 lat), Marianie Stępniu (90 lat), Józefie Tejchmie (92 lata) i Andrzeju Werblanie (94 lata).
Jeśli lewica weźmie na swoje listy towarzyszy sekretarzy, musi się też znaleźć miejsce dla członków Biura Politycznego KC PZPR: Tadeusza Czechowicza (84 lata), Tadeusza Fiszbacha (84 lata), Zofii Grzyb (90 lat), Janusza Kubasiewicza (80 lat), Hieronima Kubiaka (84 lata), Alfreda Miodowicza (90 lat), Włodzimierza Mokrzyszczaka (81 lat), Gabrieli Rembisz (82 lata), Janusza Reykowskiego (89 lat), Zofii Stępień (80 lat), Zygmunta Wrońskiego (87 lat). Doświadczenie i wiedza tych towarzyszy zwyczajnie nie mogą się zmarnować.
Byłoby też niewybaczalnym błędem pominięcie prawdziwych patriotów ratujących PRL i PZPR przed siepaczami z „Solidarności”, czyli członków Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Chodzi o płk. Kazimierza Garbacika (91 lat), gen. Mirosława Hermaszewskiego (77 lat), gen. Jerzego Jarosza (87 lat), płk. Tadeusza Makarewicza (93 lata), gen. Józefa Użyckiego (86 lat), płk. Jerzego Włosińskiego(76 lat). Skoro raz okazali się skutecznymi wyzwolicielami, trzeba skorzystać z nich w walce z pisowskim totalitaryzmem, wprost wywodzącym się z wichrzycielskiej „Solidarności”.
W czasie stanu wojennego wielką sprawnością i poczuciem obowiązku oraz odpowiedzialności wykazali się oficerowie Ludowego Wojska Polskiego. A SLD ma wciąż do dyspozycji oficerską śmietankę, czyli generałów, szczególnie tych, którzy kształcili się lub dokształcali w braterskim Związku Sowieckim (uporządkowanych wedle stopni, czyli od generała broni do generała brygady): gen. Edmunda Bołociucha (80 lat), gen. Tytusa Krawczyca (88 lat), gen. Jana Kuriatę (87 lat), gen. Franciszka Puchałę (78 lat), gen. Zdzisława Stelmaszuka (83 lata), gen. Wacława Szklarskiego (93 lata), gen. Jana Wojtalę (85 lat), gen. Zdzisława Graczyka (84 lata), gen. Tadeusza Komarnickiego (78 lat), gen. Zbigniewa Lewandowskiego (75 lat), gen. Bolesława Matusza (87 lat), gen. Zbigniewa Mazieja (89 lat), gen. Józefa Muszyńskiego (80 lat), gen. Mariana Robełka (76 lat), gen. Edwarda Rogalę (81 lat), gen. Antoniego Skibińskiego (91 lat), gen. Mariana Sobolewskiego (78 lat), gen. Stanisława Świtalskiego (83 lata), gen. Antoniego Walczaka (75 lat), gen. Jana Waliszkiewicza (77 lat), gen. Zbigniewa Zalewskiego (78 lat), no i juniora gen. Marka Dukaczewskiego (67 lat).
Włodzimierz Czarzasty może skutecznie powalczyć ze strasznym Zbigniewem Ziobrą mając do dyspozycji tak wybitnych towarzyszy generałów z pionu prokuratury, jak gen. Lucjan Czubiński - prokurator generalny PRL (89 lat) czy gen. Marian Ryba – naczelny prokurator wojskowy (99 lat). Nie można też nie wstawić na listy wyborcze lewicy doświadczonych towarzyszy generałów z pionu politycznego oraz wychowawczego: gen. Stanisława Brodzińskiego (88 lat), gen. Zbigniewa Czerwińskiego (97 lat), gen. Mariana Daniluka (87 lat), gen. Tadeusza Jemioło (79 lat), gen. Juliana Lewińskiego (76 lat), gen. Edwarda Łańcuckiego (94 lata), gen. Edwarda Łukasika (93 lata), gen. Ryszarda Milczarka (91 lat), gen. Krzysztofa Owczarka (77 lat), gen. Zenona Poznańskiego (77 lat), gen. Zdzisława Rozbickiego (86 lat), gen. Kazimierza Szeląga (86 lat), gen. Edwarda Wejnera (88 lat), gen. Edwarda Włodarczyka (84 lata), gen. Stanisława Żaka (88 lat) oraz gen. Albina Żyto (95 lat).
Z tak fantastycznymi towarzyszami na listach partia SLD, a więc także cała lewica ma szanse wprowadzić do parlamentu najlepszych z najlepszych. Mogą wrócić wspaniałe czasy równości, w których ksenofobia była nie do pomyślenia. O czym najlepiej świadczy wspaniała przyjaźń polsko-sowiecka, którą wielu z przedstawionych wyżej kandydatów uprawiało własnoręcznie. Włodzimierzu Czarzasty, Robercie Biedroniu, Adrianie Zandbergu, korzystajcie z pracy, którą za was wykonałem! Wasi towarzysze czekają na znak.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/459159-wlodzimierzu-czarzasty-tych-towarzyszy-nie-moze-zabraknac
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.