Jako wytrenowany za młodu sowietolog mam poważne obawy, że Witek nie dlatego została marszałkiem, iż potrzebna była dobra zmiana w Sejmie, ale dlatego, że potrzebna była zła zmiana w MSWiA
— stwierdził na łamach „GW” Jacek Żakowski. Dziennikarz nazywa Mariusza Kamińskiego „Kiszczakiem prezesa” i stwierdza, że rzekomo nowy szef MSWiA mógłby zostać użyty do… zamachu na ustrój konstytucyjny RP.
Kamiński – mający pod kontrolą niemal wszystkie siłowe formacje, których władza ma w Polsce prawo użyć bez wypowiadania wojny – może uchodzić za niezawodny przemocowy wytrych do przyszłości zamachu na ustrój konstytucyjny RP
— podkreślił „Wyborcza”.
Gdy na horyzoncie pojawia się widmo utraty władzy, a za uszami ma się tyle karalnych nadużyć co liderzy PiS, każdy satrapa woli mieć w takim miejscu bezgranicznie wiernego Kiszczaka niż kogoś niesprawdzonego
— napisał Żakowski.
Widać, że dziennikarz „GW” zakłada najczarniejsze scenariusze jeszcze zanim Mariusz Kamiński zdążył cokolwiek zrobić na stanowisku MSWiA. Porównywanie nowego szefa MSWiA do szefa MSW w czasach PRL Czesława Kiszczaka nie ma żadnego uzasadnienia.
as/wyborcza.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/458916-kiszczak-prezesa-zakowski-obraza-mariusza-kaminskiego
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.