Wielu krytyków marszów LGBT podkreśla, że liczni uczestnicy tych zgromadzeń w kolejnych miastach to te same osoby. Rozmowy z niektórymi uczestnikami marszu LGBT w Płocku zdają się potwierdzać, iż nie brakuje osób, które jeżdżą na wiele manifestacji środowisk LGBT w całej Polsce.
Ekipa jest mieszana. Poznań, Szczecin, Gorzów, Zielona Góra. No cóż, ja byłam w Białymstoku. Myślę, że tutaj Płock mnie nie zaskoczy
— powiedziała jedna z uczestniczek marszu LGBT w Płocku. Wideo z jej wypowiedzią zyskuje popularność w internecie. Na tym samym materiale nagrano innego uczestnika „Marszu Równości”, który przyznał, iż tylko w tym roku uczestniczy już w piątej tego typu manifestacji.
W tym roku jestem na piątym marszu. W Olsztynie, w Poznaniu, w Warszawie. Teraz jestem w Płocku. Przede mną jeszcze Toruń i zagranica
— mówił.
CZYTAJ TAKŻE: Organizował manifestację „Solidarni z Białymstokiem”, w Płocku pojawił się z przypinką „Je… PiS”. To ma być język miłości?
Tymczasem z innego znajdującego się na Twitterze nagrania z marszu LGBT w Płocku wynika, że manifestujących wsparły także osoby doskonale znane z szeregu wymierzonych w rządzących protestów - Magdalena Klim znana jako „Ruda z KOD” oraz Elżbieta Podleśna. Nie zabrakło również lewicowo-liberalnych „elit” - obecna była poseł Joanna Scheuring-Wielgus, warszawska radna Agata Diduszko-Zyglewska, prof. Monika Płatek czy jedna z liderek Ogólnopolskiego Strajku Kobiet Marta Lempart.
Najwyraźniej uczestnictwo w szeregu marszów LGBT w całej Polsce to dla niektórych już styl życia. Analizując frekwencję na marszach LGBT trzeba brać to pod uwagę.
as/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/458898-uczestnicy-marszu-lgbt-w-plocku-przyjechali-z-calej-polski