W tym tygodniu prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę, której celem jest ograniczenie zatorów płatniczych w polskiej gospodarce, przy czym wejdzie ona w życie od 1 stycznia 2020.
Według szacunków około 80-90% przedsiębiorstw w Polsce nie otrzymuje zapłaty w ustalonym terminie, a w praktyce dochodzi nawet do narzucania nawet 180- dniowych terminów płatności.
W tej sytuacji ustawa zawiera rozwiązania które między innymi: skracają terminy zapłaty między firmami, upoważnia prezesa UOKiK do ścigania przedsiębiorstw generujących największe zatory, zobowiązuje największe firmy do raportowania do ministerstwa przedsiębiorczości i technologii swoich praktyk płatniczych oraz wprowadza ulgi na złe długi w podatkach PIT i CIT.
Jeżeli chodzi o skrócenie terminów płatności to w odniesieniu do podmiotów publicznych w transakcjach handlowych mają one wynosić maksymalnie 30 dni od dnia dostarczenia faktury jednak z wyłączeniem podmiotów leczniczych.
W odniesieniu do podmiotów prywatnych w tzw. transakcjach asymetrycznych kiedy wierzycielem jest mikro, małe lub średnie przedsiębiorstwo, a dłużnikiem duża firma, maksymalny termin zapłaty ustalono 60 dni.
W przypadku firm równorzędnych (np. między dwiema średnimi firmami), możliwe będzie ustalenie terminów płatności dłuższych niż 60 dni ale w razie sporu to dłużnik nie wierzyciel będzie musiał udowodnić, że ustalony termin zapłaty nie był rażąco nieuczciwy wobec wierzyciela.
Ponadto wierzyciel będzie miał możliwość odstąpienia od umowy lub jej w wypowiedzenia, gdy ustalony w niej termin zapłaty został nadmiernie wydłużony- przekracza 120 dni, liczonych od daty doręczenia dłużnikowi faktury lub rachunku.
Ustawa wprowadza także obowiązek dla dużych firm (grupy kapitałowe i firmy których dochód przekracza 50 mln euro) corocznego raportowania ministrowi przedsiębiorczości i technologii sprawozdań o stosowanych przez siebie terminach zapłaty.
Sprawozdania te będą publiczne, a więc wszyscy przedsiębiorcy będą się mogli dowiedzieć o praktykach płatniczych konkretnych dużych firm i na tej podstawie będą mogli ocenić ryzyko wchodzenia z nimi w relacje biznesowe.
Co więcej ustawa nakłada na prezesa UOKiK obowiązek nakładania kar pieniężnych na firmy które opóźniają regulowanie swoich zobowiązań przy czym ich wysokość bezie zależała od wartości niezapłaconych faktur i długość opóźnień w płatnościach (nie będzie jednak karany dłużnik, któremu nie płacą z kolei jego kontrahenci).
Ustawa wprowadza również tzw. ulgę na złe długi, podobną do tej obowiązującej już obecnie w podatku VAT dającej możliwość pomniejszania podstawy opodatkowania u podatnika, który nie otrzymał na czas płatności.
Wierzyciel, który nie otrzyma zapłaty w ciągu 90 dni od upływu terminu określonego w umowie lub na fakturze, będzie mógł pomniejszyć podstawę opodatkowania w podatku CIT lub PIT (w zależności od tego jakim podatkiem firma jest opodatkowana) o kwotę wierzytelności (z kolei dłużnik będzie miał obowiązek podniesienia podstawy opodatkowania o kwotę, której nie zapłacił).
Ponadto ustawa wprowadza podwyższenie o 2 punkty procentowe wysokości odsetek ustawowych za opóźnienia w transakcjach handlowych (tj. z obecnych 9,5 % do 11,5%), chodzi bowiem o to aby kredytowanie się kosztem firm było po prostu droższe niż uzyskanie pieniędzy np. z kredytu komercyjnego (jedynie w przypadku podmiotów leczniczych odsetki pozostają na dotychczasowym poziomie tj. 9,5%).
Te cztery rodzaje instrumentów zawarte w ustawie powinny w znaczący sposób przyspieszyć regulowanie płatności między firmami i w ten sposób zatory płatnicze powinny zostać ograniczone.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/458776-prezydent-podpisal-ustawe-o-ograniczeniu-zatorow-platniczych