Posłanka Joanna Scheuring-Wielgus nie pozwala o sobie zapomnieć! Tym razem przypomina o sobie za sprawą listu, który napisała do arcybiskupa Stanisława Gądeckiego. Była posłanka Nowoczesnej, próbuje przekonywać w nim duchownego o tym, że żadna ideologia LGBT nieistnieje. Scheuring-Wielgus poinformowała na Twitterze, że chciała porozmawiać z abp Gądeckim, ale go nie zastała.
Przewodniczący Episkopatu o LGBT+: Szacunek do osób nie może prowadzić do akceptacji ideologii
W oświadczeniu Abp Gądecki zaapelował też do posłów. Jako posłanka chciałam się z nim spotkać i wytłumaczyć, że nie ma czegoś takiego jak ideologia lgbt. Abp dzisiaj nie zastałam, więc zostawiłam pismo. W poniedziałek mam nadzieję, że uda się ustalić bezpośrednie spotkanie
—napisała na Twitterze Joanna Scheuring-Wielgus.
Co napisała posłanka w liście do kościelnego hierarchy? Scheuring-Wielgus przekonuje, że zwrot „ideologia LGBT” został stworzony na użytek kampanii wyborczej i ma on na celu „demonizowanie” osób homoseksualnych.
Chciałabym wiedzieć skąd czerpie Ksiądz Arcybiskup wiadomości na temat mitycznej i złowrogiej „ideologii LGBT”? Czy jest Ksiądz Arcybiskup w stanie podać jej teoretyków oraz publikacje programowe tejże ideologii? O ile mi wiadomo nie ma czegoś takiego, jak „ideologia LGBT”, tak samo jak nie ma „ideologii heteroseksualnej”. Powtarza Ksiądz Arcybiskup wymyślone na potrzeby kampanii wyborczej i lansowane przez polityków pojęcie. Jest to przykre tym bardziej, że sformułowanie „ideologia LGBT” ma ranić, demonizować osoby homoseksualne i rozbudzać niechęć oraz agresję do mniejszości seksualnych
—pisze posłanka.
Nie kopcie rowów między ludźmi, nie siejcie nienawiści, która dziś pada z kościelnej ambony, a jutro przybierze formę ciosu, możliwe, że ze skutkiem śmiertelnym
—apeluje Joanna Scheuring-Wielgus w liście do abp. Gądeckiego.
Nie wiemy, czy arcybiskup Gądecki zechce odpowiedzieć posłance, więc może odpowiemy na jej pytania słowami ks. Henryka Zielińskiego, który w rozmowie z portalem wPolityce.pl mówił o ideologii LGBT.
Trzeba odróżnić ludzi, którzy mają problem ze swoim homoseksualizmem od ideologii LGBT. Ideologia LGBT dąży do przemiany struktur społecznych, w których żyjemy. Dąży do zmiany sposobu myślenia, sposobu wartościowania, do stworzenia alternatywy dla naturalnej rodziny. W doktrynie Fryderyka Engelsa jest mowa, że małżeństwo i rodzina jest miejscem, w którym urzeczywistnia się archetyp wszelkiej przemocy społecznej. Ma tam miejsce przemoc mężczyzny wobec kobiety, wyrażająca się w biologicznym przymusie rodzenia dzieci. Neomarksiści przewidywali bankructwo marksizmu w Europie, który znaliśmy w wersji komunistycznej. Jako przyczynę bankructwa podawali fakt, że marksizm nie dokonał ostatecznej destrukcji fundamentów społeczeństwa, czyli rodziny. Była próba zniszczenia rodziny w Związku Radzieckim w pierwszych latach panowania komunizmu, ale potem od niej odstąpiono. Gdyby całkowicie zniszczono rodzinę, nie dałoby się zbudować imperium sowieckiego. Stalin zrozumiał, że nie da się zbudować imperium na tak rozmytym świecie wartości kiedy nie będzie nowych obywateli
—mówił ks. Zieliński.
Mówiąc o ideologii mówimy o głoszeniu koncepcji życia społecznego i politycznego niezgodnej z naturalnym porządkiem rzeczy. Chyba nikt trzeźwo myślący nie zaakceptuje tego, że homoseksualny model jest zgodny z ludzką naturą. Gdyby homoseksualizm był czymś naturalnym dla człowieka ludzkość przestałaby już istnieć albo dzieci musiałyby się rodzić w związkach homoseksualnych. Mówiąc trochę na skróty, jeżeli homoseksualiści uważają, że mają naturalne prawa do posiadania dzieci to w takim razie niech postarają się, żeby dzieci rodziły się w ich związkach bez udziału osób trzecich
—dodaje.
kk/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/458596-smiac-sie-czy-plakac-scheuring-wielgus-poucza-arcybiskupa