Listy wyborcze Koalicji Obywatelskiej będą przyjęte pod koniec przyszłego tygodnia na Radzie Krajowej - poinformował w czwartek szef sztabu wyborczego KO Krzysztof Brejza. Wchodzimy powoli już w okres właściwej kampanii i ten okres zamykania list jest niemal za nami - dodał.

Czas tworzenia list jest najtrudniejszym momentem dla każdego ugrupowania, natomiast tych emocji u nas naprawdę nie ma za dużo. Jest nadmiar bardzo dobrych kandydatów. (…) Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że trzeba ułożyć listy. Jest to proces trudny, w dużej części ten proces mamy za sobą i realizujemy własną agendę. Listy będą przyjęte pod koniec przyszłego tygodnia na Radzie Krajowej. Wchodzimy powoli już w okres właściwej kampanii i ten okres zamykania list jest niemal za nami

— mówił na antenie TOK FM Brejza.

Ocenił, że „ważne jest to, żeby nie skupić się na sprawach personalnych, na sprawach ‘handlu stołkami’, tak jak niektórzy chcieli wymóc na Grzegorzu Schetynie takie zachowania, tylko realizować własną agendę”.

Docierać z pozytywnym programem, z „szóstką Schetyny” do wszystkich Polaków, jednocześnie uzupełniać ten program o wizję Polski po 13 października, wizje Polski po PiS

— podkreślił.

Szef sztabu wyborczego KO pytany, o to czy Prawo i Sprawiedliwość cofnie się w kwestii marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego odpowiedział, że „to nie jest problem Kuchcińskiego to jest problem zdegenerowanej władzy”.

Przypomnę, że Jarosław Kaczyński sam leciał w 2016 r. policyjnym śmigłowcem do Świnoujścia, potem ze Świnoujścia do Krakowa. To trwa. To są loty CASĄ ujawnione także przeze mnie w ostatnich dwóch latach Beaty Szydło i kilkunastu ministrów, którzy stworzyli sobie taką CASA-taxi z samolotu śmigłowego wojskowego, to są loty teraz odrzutowcami luksusowymi, to są loty „Bryzą”, to są loty „Sokołami”, gdyby dywany latały to by latali dywanami. To jest problem zdegenerowanej władzy

— podkreślił.

Pod koniec lipca Radio Zet podało, że marszałek Sejmu latał rządowymi samolotami wraz z rodziną. Po tych informacjach dyrektor CIS poinformował, że Kuchciński wpłacił 5 tys. zł na Klinikę Budzik działającą przy Centrum Zdrowia Dziecka i 10 tys. zł na Caritas Polska za 23 loty samolotem rządowym, w których towarzyszyli mu członkowie rodziny.

W poniedziałek Kuchciński, przepraszając za loty z rodziną flotą rządową, poinformował, że zdarzyła się raz sytuacja, kiedy rządowym samolotem podróżowała tylko jego żona. Kuchciński przekonywał, że w związku z przelotami, kiedy na pokładzie samolotu towarzyszyli mu bliscy, nie doszło do złamania prawa. Zadeklarował też wpłatę 28 tys. zł na modernizację sił zbrojnych za lot żony.

W środę Prokuratora Okręgowa w Warszawie poinformowała, że trwa postępowanie sprawdzające ws. ewentualnych nieprawidłowości w związku z lotami marszałka Marka Kuchcińskiego.

ems/PAP