Jak oni to wyliczyli? Zandberg: "Lewica może liczyć na kilkanaście procent poparcia". Zapowiada też prezentację list wyborczych

Będzie komitet Lewica, ten komitet będzie na kartach wyborczych. Ten komitet będzie grupować różne środowiska, różne partie, organizacje lewicowe. My żeśmy obiecali naszym wyborcom, że będziemy się starać, żeby była w tych wyborach jedna lista na lewo od PO

— powiedział w „Sygnałach Dnia” na antenie Polskiego Radia Adrian Zandberg z partii Razem.

CZYTAJ TEŻ: Wiosna, SLD i Razem pójdą do wyborów jako Komitet Wyborczy Lewica. Biedroń zostanie szefem sztabu i nie zrezygnuje z PE

To ma być przepis na sukces? Były prezes TVP i były polityk PO w sztabie Lewicy. Biedroń: Poprowadził do zwycięstwa Kwaśniewskiego

To już pewne! SLD chce zmieć nazwę na „Lewica”. Żukowska: Dokonamy zmiany w swoim statucie i ewidencji partii politycznych

Przedstawiciele ugrupowań lewicowych pójdą do jesiennych wyborów jako KW Lewica; bazą organizacyjną startu będą struktury SLD - poinformowali 5 sierpnia liderzy SLD, Wiosny i Lewicy Razem. Sztabem wyborczym Lewicy pokieruje Robert Biedroń, który nie znajdzie się jednak na jej listach wyborczych.

Usłyszeliśmy od wielu osób, że mają dość szantażu, że nie mogą zmarnować głosu i że muszą iść głosować na PO, ponieważ na lewo od PO jest wiele list i każda z nich ryzykuje, czy wejdzie czy nie wejdzie do parlamentu

— wyjaśnił potrzebę utworzenia jednej listy Adrian Zandberg. Podkreślił, że komitet będzie grupować różne środowiska, różne partie, organizacje lewicowe.

Badania społeczne pokazują, że dzisiaj poparcie dla lewicowej listy to jest kilkanaście procent

— oświadczył Zandberg.

Pytany, czy lewica nie zawiązała koalicji z obawy przed słabym wynikiem i wyższym progiem wyborczym dla koalicji, odparł, że „kwestia technicznych, organizacyjnych rozwiązań jest drugorzędna”, bo podstawowym pytaniem jest: „Czy uda się skończyć z duopolem”.

Zandberg zapewnił, że Lewica w przeciągu kilku dni przedstawi listy wyborcze. Ocenił również, że jest możliwy pakt senacki.

Taktyczne porozumienie tak, żeby różne organizacje opozycyjne wycofały nawzajem swoich kandydatów w poszczególnych okręgach. To jest praktyczna propozycja, my położyliśmy ją na stole

— powiedział Zandberg.

wkt/Polskie Radio