Temat agresywnej kampanii propagandowej środowisk LGBT i sytuacji totalnej opozycji zdominowały dyskusję w programie „Strefa starcia”. Atmosfera w studiu TVP Info była naprawdę gorąca!

W ramach PO Grzegorz Schetyna starał się pozbyć osób, które mogłyby mu ewentualnie zagrozić. Jedną z takich osób był poseł Protasiewicz, który miał z nim konflikt na Dolnym Śląsku

— powiedział Paweł Lisiecki, poseł PiS

PO nie ma programu. Próbuje w jakiś sposób grać skrzydłami - z jednej strony wystawiając pana Kowala , z drugiej strony starając się pozyskać osoby lewicowe. Z tym że tego typu konglomerat nie ma spoiwa, które mogłoby przynieść jakiś efekt

— dodał.

Łukasz Rzepecki z Kukiz‘15 zwrócił z kolei uwagę na niekonsekwencję przedstawicieli lewicy.

Na polecenie Kiszczaka wasze środowisko inwigilowało homoseksualistów. Byliście pierwsi, którzy chcieli to środowisko zniszczyć, a jesteście sojusznikami tych ludzi.

Jak zauważył Paweł Lisiecki:

Mamy do czynienia z socjotechniką, która ma wywołać w społeczeństwie jakiś wyrzut sumienia.

W podobnym tonie wypowiedział się Sebastian Kaleta.

Wojna ideologiczna jest już prowadzona. Trzaskowski ją zainaugurował karta LGBT. (…) Cele są dwa: oprócz podważaniem zaufania do Kościoła (…), co jest główną osią marksizmu kulturowego, z drugiej strony - nakręcanie spirali emocji, żeby te emocje były rozbuchane. Pytanie, czy doprowadzi to do tego, że osoby, które krytykują ideologię LGBT zostaną skutecznie zastraszone

— mówił wiceminister sprawiedliwości.

Następnie zwrócił się do przedstawiciela środowisk lewicowych:

Nie podoba mi się to, że aktor, który pyta o to, czy do waszego środowiska należą pedofile, traci pracę. (…) I to jest autorytaryzm.

Paweł Lisiecki zwrócił z koeli uwagę na problem seksualizacji dzieci.

Nie życzę sobie, żeby moje dzieci uczyły się masturbacji!

— zaznaczył poseł PiS.

gah