Wojciech Cejrowski w konflikcie z Gdańskiem. W tle straż miejska i Jarmark Dominikański.
Znany dziennikarz i podróżnik od lat promuje swoje książki podczas Jarmarku Dominikańskiego. W czasie trwania imprezy Cejrowski spotyka się z fanami, podpisuje swoje dzieła. Robi to od czternastu lat.
W tym roku nie mógł spokojnie prowadzić swojego stoiska na Jarmarku. Interwencję w jego sprawie podjęła Straż Miejska. Urzędnicy zdecydowali, że Wojciech Cejrowski nie może stać w miejscu, w którym do tej pory podpisywał książki. Dziennikarz zajmował miejsce, które wskazał mu proboszcz.
Stałem na ulicy Świętego Ducha, ale przyszła władza. Gdańsk powiedział „won!”
– powiedział Wojciech Cejrowski.
Po nagłośnieniu sprawy, do sytuacji odniósł się wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski. Stwierdził na Twitterze, że Cejrowski został poproszony o „zaprzestanie nielegalnego handlu”.
Cejrowski skomentował słowa gdańskiego urzędnika.
G…o prawda
– napisał podróżnik.
mly/twitter/youtube/facebook
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/457811-cejrowski-odpowiada-wiceprezydentowi-gdanska-goo-prawda