Często słyszałem na tych ziemiach, że państwo o nas zapomniało,. Jeśli spojrzeć wstecz na ostatnie prawie 30 lat, to rzeczywiście. Najpierw był plan Balcerowicza, w którego ramach, z jednej strony, robiono rzeczy, które były nie do nieuniknięcia, ale z drugiej strony, zupełnie nie brał pod uwagę interesów milionów ludzi, a szczególnie tych ziem
— podkreślił prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński podczas Pikniku Rodzinnego w Dygowie.
To było bolesne. To była sytuacja, w której bardzo wielu mieszkańców tej ziemi znalazło się w sytuacji bez pracy, bez nadziej, bez szans dla dzieci, ze słabym dostępem do oświaty. Ta sytuacja dotyczyła zarówno wsi, pracowników byłych PGR-ów, jak i miast, szczególnie tych milejszych, A przecież jesteście Polakami, a Polska jest jednością. Wszyscy Polacy muszą mieć takie same prawa
— zaznaczył Jarosław Kaczyński.
To był dopiero początek, bo potem przyszły jeszcze prywatyzacje ogromnej części majątku państwowego. Często za bezcen. Oczywiście nie ma innej alternatywy niż gospodarka rynkowa, ale to nie oznacza, że własność wspólną trzeba oddawać bez planu, za bezcen. Zakłady często kupowano po to, żeby je zniszczyć. Przekonaliśmy się o tym, że mówienie, iż kapitał nie ma narodowości to bajka. O tym trzeba pamiętać
— mówił prezes PiS.
Nie pamiętano o tej ziemi także, przy innych kwestiach, To sprawa chociażby komunikacji. Dopiero teraz zaczynamy budować drogę S11. A powinna być gotowa już dawno. To wykluczenie komunikacyjne. Tego rodzaju przykłady sprzedaży rodowych sreber - za to teraz płacimy. Chciano sprzedać nawet Lotos - coś, co jest dla nas strategicznie ważne
— przypomniał były premier.
Ale to nie wszystko. W pewnym momencie zaczęło się wycofywanie poczt, komisariatów policji, szkół, różnych urzędów. Postanowiono zostawić Polaków, żyjących poza dużymi miastami, samych sobie. Tego w żadnym wypadku nie można akceptować. Uzasadniano to teorią liberalną. To piękna idea, ale w Polsce wprowadzano ją w uproszczeniu, że państwo nie powinno mieć żadnych obowiązków, być tylko nocnym stróżem. To wielka nieprawda
— podkreślił Jarosław Kaczyński.
Chce powiedzieć, że tak od jakiegoś czasu nie jest już w Polsce. Od prawie 4 lat zmieniamy Polskę! Państwo ma obowiązki wobec obywateli i ma ogromne możliwości zdziałania wielu dobrych rzeczy. Zapewniam, że taka polityka będzie trwała, ale jeśli mamy tak trzymać, to musimy mieć Pastwa poparcie, bo tylko razem możemy tak trzymać
— zaapelował prezes PiS.
Tu nie chodzi tylko o coś bardzo ważnego, czyli o wybory parlamentarne i prezydenckie - mamy wspaniałego prezydenta, ale powinien być wybrany na następną kadencję, najlepiej w pierwszej turze. Ale to jest nadziej na to, że będzie to trwałe poparcie, w pracy, która powinna być i będzie. Polacy muszą mieć pracę, muszą wracać do swojej ojczyzny. Musimy budować dobry czas dla Polski. Sądzę, że ten czas już jest, ale on powinien trwać za 10, za 15 lat i później, żebyśmy w pewnym momencie mogli powiedzieć, że nawet w tych bogatych Niemczech nie jest lepiej niż w Polsce, i tak będzie
— zaakcentował Jarosław Kaczyński.
Dziękuję za przybycie i za niezmiernie miłe powitanie. Razem można zmienić Polskę, jeszcze bardziej, na jeszcze lepszą. Możemy iść do przodu, pokazać, że Polska to naród, który jest w samej czołówce Europy i świata pod wieloma względami. Tak trzymać
— mówił były szef rządu.
Nie powiedziałem o jednej super ważnej sprawie. Jest sprawa ziemi. Tutaj tę ziemię w latach 90. najpierw zaniedbano, rolnictwa nie było. Po paru latach było, ale zorganizowane w wielkich przedsiębiorstwach. Myśmy polską ziemię zabezpieczyli. Zrobiliśmy coś specjalnego - stworzyliśmy 17 wojewódzki ośrodek, który tworzy tutaj politykę przekazywania ziemi polskim rolnikom. Trzeba rozwijać gospodarstwa rodzinne. One są duże, ale nam nie chodzi o latyfundia. Nam chodzi o polskie gospodarstwa rodzinne, o rolników pracujących na tej ziemi i dla tej ziemi. Ten kierunek będzie utrzymany. Zrobimy wszystko, by ta ziemia kwitła. Całe Pomorze Zachodnie to coś dla naszej ojczyzny bardzo ważnego. To strategiczny punkt naszego kraju. Jak mówił mój śp. brat, nie ma silnej Polski bez silnego Pomorza Zachodniego
— podkreślił Jarosław Kaczyński.
Widzę tu napis konstytucja, Rzeczywiście przyjdzie taki dzień, że zmienimy konstytucję na potrzebną. Konstytucję, która będzie gwarantowała prawdziwą demokrację, praworządność i równość, która jest dziś łamana. I będzie jasna, wyraźna, sformułowana w ten sposób, żeby różne pokrętne interpretacje były utrudnione. Przyjdzie czas, ze to zrobimy
— zaakcentował przez Prawa i Sprawiedliwości podczas pikniku w Dygowie.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/457702-prezes-pis-w-dygowie-panstwo-nie-zapomnialo-o-tej-ziemi