Sąd pobłażliwy dla pedofila? W polskim sądzie wszystko jest możliwe. Chodzi o Łukasza K., który został skazany w 2013 roku w związku ze swoim ohydnym czynem. Chciał jednak, by nikt nie dowiedział się o jego przestępstwie. Sąd Okręgowy w Gdańsku nie ugiął się przed żądaniem pedofila, ale już sąd wyższej instancji zgodził się z wnioskiem przestępcy. Dlatego Prokurator Generalny skierował do Sądu Najwyższego kasację od postanowienia Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z 27 czerwca 2018 roku, który zmienił postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku i nie umieścił w Rejestrze Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym danych skazanego.
Sąd Okręgowy w Gdańsku wydał 7 lutego 2018 roku postanowienie, w którym nie uwzględnił wniosku skazanego o wyłączenie zamieszczenia danych skazanego w Rejestrze. Na powyższe postanowienie zażalenie złożył obrońca skazanego. Sąd Apelacyjny w Gdańsku orzeczeniem z 27 czerwca 2018 roku postanowił o wyłączeniu zamieszczania danych skazanego Łukasza K. w Rejestrze Publicznym Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym
– czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
Czym kierował się Sąd Apelacyjny w Gdańsku? Uzasadnienie bulwersującej decyzji budzi wiele wątpliwości.
W ocenie Sądu zasady funkcjonowania publicznego Rejestru Sprawców Przestępstw Seksualnych stanowią nadmierną i sprzeczną z zasadą proporcjonalności ingerencję Państwa (ustawodawcy) w prawa i wolności człowieka zagwarantowane w art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Sąd stwierdził, że przedstawiony stan prawny obligował do odmowy zastosowania przepisów aktu prawa krajowego pozostających w sprzeczności z mającymi pierwszeństwo w zastosowaniu postanowieniami aktu prawa międzynarodowego
– relacjonuje Prokuratura Krajowa.
Okazuje się, że Sąd Apelacyjny w Gdańsku, odmawiając zmieszczenia danych skazanego w Rejestrze, oparł swoje stanowisko na orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, przedmiotem którego były rejestry przestępców seksualnych obowiązujących w innych państwach europejskich. Sąd wskazał, iż rejestry te mają charakter ograniczony, a więc jedynie w części mogą znaleźć zastosowanie w przypadku polskiej ustawy. Jednocześnie Sąd Apelacyjny uznał, że przypisany oskarżonemu czyn spełnia warunki wskazane w art. 29 ust. 1 pkt. 1 lit a ustawy. W ocenie Sądu skazany i jego obrońca nie wykazali, aby wystąpiły wyjątkowe okoliczności które uzasadniałyby wyłączenie zamieszczenia jego danych z Rejestru Publicznego z uwagi na dobro małoletniego pokrzywdzonego. Sąd nie zakwestionował również zasadności umieszczenia danych w rejestrze z dostępem organicznym, czy też w rejestrze publicznym.
Z rozstrzygnięciem Sądu Apelacyjnego w Gdańsku o nie umieszczeniu danych skazanego w Rejestrze, nie zgodził się Minister Sprawiedliwości Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Działając z jego upoważnienia kasację na niekorzyść skazanego do Sądu Najwyższego złożył prokurator Robert Hernand – Zastępca Prokuratora Generalnego. W kasacji wskazał, że wyrok został wydany z rażącym naruszeniem przepisów prawa procesowego oraz przepisów ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym
– informuje Prokuratura Krajowa.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku dopuścił się rażącego i mającego istotny wpływ na treść postanowienia naruszenia przepisów art. 6 ust. 2, art. 7 ust. 4, art. 11, art. 16 i art. 18 ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym poprzez nieuwzględnienie w toku rozważań rzeczywistego brzmienia wskazanych przepisów i skutków ich obowiązywania. W ocenie Zastępcy Prokuratora Generalnego skutkowało to wyrażeniem błędnego poglądu, że umieszczenie danych skazanego w Rejestrze publicznym dostępnym bez ograniczeń pozostaje w sprzeczności z art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności
– czytamy w komunikacie Prokuratury Krajowej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:Szokujące tezy Adama Bodnara i atak na rejestr pedofilów! „Sprawca może być zaskoczony wpisem do rejestru”
Zastępca Prokuratora Generalnego podkreślił, że argumentacja zawarta w wyrokach ETPCz potwierdza, że podobne rejestry nie stanowią naruszenia art. 7 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności. Trybunał stwierdził m. in., że wpisanie danej osoby do Krajowego Rejestru Przestępców Seksualnych oraz wynikające dla niej z tego faktu obowiązki nie stanowią „kary” w rozumieniu tego artykułu. Należy je bowiem uważać za środek prewencyjny, do którego zasada nie działania prawa wstecz nie ma zastosowania.
Zastępca Prokuratora Generalnego podkreślił, że zgodnie z art. 8 Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności niedopuszczalna jest ingerencja władzy publicznej w korzystanie z praw do życia prywatnego, z wyjątkiem przypadków przewidzianych przez ustawę i koniecznych w demokratycznym społeczeństwa jak np. zapobieganie przestępstwom, ochrona zdrowia i moralności lub ochrona praw i wolności innych osób. Jak wskazano w uzasadnieniu projektu ustawy ingerencja ta jest proporcjonalna i uzasadniona
– informuje Prokuratura Krajowa.
W ocenie Zastępcy Prokuratora Generalnego Sąd Apelacyjny w Gdańsku w sposób niewystarczający pochylił się nad prewencyjno – zapobiegawczym celem ustawy, która wprowadza nowe środki ochrony społeczeństwa, w szczególności małoletnich, przed przestępczością na tle seksualnym. Ma ona na celu zapobieganie przestępczości seksualnej.
Sąd Apelacyjny w Gdańsku, oparł reformatoryjną zmianę postanowienia Sądu I Instancji wyłącznie na wynikach abstrakcyjnego, a zarazem wadliwego rozważenia zagadnień związanych z poszczególnymi unormowaniami ustawy o przeciwdziałaniu zagrożeniom przestępczością na tle seksualnym. Uchybienia te doprowadziły do niezasadnego uwzględnienia wniosku Łukasza K. o wyłączenie zamieszczenia jego danych osobowych w Rejestrze Publicznym Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym w sytuacji, kiedy wymieniony został prawomocnie skazany za zgwałcenie małoletniego poniżej lat 15
– czytamy w komunikacie PK.
Jak wskazał Zastępca Prokuratora Generalnego w szczególnie uzasadnionych przypadkach sąd może orzec o wyłączeniu zamieszczanych danych o skazanym w Rejestrze ze względu na ochronę życia prywatnego lub inny ważny interes prywatny pokrzywdzonego lub jego osób najbliższych, a zwłaszcza dobro małoletniego pokrzywdzonego lub gdy zamieszczenie danych spowodowałoby niewspółmierne surowe skutki dla skazanego. Natomiast w Rejestrze publicznym Sąd może orzec o wyłączeniu zamieszczenia danych takiego sprawcy tylko wtedy, gdy zachodzi wyjątkowy przypadek, uzasadniony wyłącznie dobrem małoletniego pokrzywdzonego zgodnie z treścią art. 9 ust. 4 ustawy.
W kasacji Zastępca Prokuratora Generalnego uznał, że Sąd I instancji słusznie podkreślił, że Rejestr ma służyć nie tylko interesom Państwa i wykrywaniu przestępczości seksualnej, ale także ochronie obywateli przed sprawcami szczególnie dotkliwych – z uwagi na sposób działania sprawcy, młody wiek pokrzywdzonych lub ich nieporadność – przestępstw seksualnych. Interes prywatny pokrzywdzonego musi w tym przypadku ustąpić tak określonemu celowi nadrzędnemu, jakim jest dobro publiczne, społeczne i to nie tylko w wymiarze materialnym, ale także w wolnościowym.Zastępca Prokuratora Generalnego podzielił pogląd Sądu I instancji, który uznał, iż zasada proporcjonalności, a tym samym art. 47 oraz 51 Konstytucji, nie zostały naruszone w przypadku Rejestru z dostępem ograniczonym, jaki i Rejestru publicznego
– informuje PK.
Jak wskazał Zastępca Prokuratora Generalnego ustawa przewiduje zarówno enumeratywnie katalog osób podlegających wpisowi oraz możliwość usunięcia wpisanych danych z rejestru, jak i zaskarżenie postanowienia w tym przedmiocie. Wskazuje również okres przetwarzania danych oraz rozdziela dane widoczne w Rejestrze publicznym od danych widocznych jedynie w Rejestrze o ograniczonym dostępie. W ocenie Zastępcy Prokuratora Generalnego powyższe uregulowania zapewniają podstawowe środki ochrony osób podlegających wpisowi, które gwarantują realizację zasady proporcjonalności
– wskazuje PK.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/457587-sad-nie-chcial-wpisac-pedofila-do-rejestru-ziobro-reaguje
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.