Powstanie antykomunistyczne miało miejsce w wielu ośrodkach. W dodatku doprowadziło do tego, że całe regiony kraju np. powiaty były kontrolowane przez podziemie. Dlaczego nie można tego nazwać powstaniem antykomunistycznym? Żołnierzom uczestniczącym w tym powstaniu należą się cześć i chwała. Czasem niektórzy pytają, dlaczego teraz tyle mówi się o Żołnierzach Wyklętych, a nie wspomina się tak dużo o żołnierzach AK? To, że w ostatnich latach mówi się dużo o Żołnierzach Wyklętych wynika z tego, że wcześniej nie mówiono o nich w ogóle. Trzeba nadrobić te zaległości. Natomiast oczywiście oddajemy hołd zarówno jednym, jak i drugi
— powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Wojciech Polak, historyk UMK w Toruniu.
wPolityce.pl:„Gazeta Wyborcza” stara się dziś przeciwstawić żołnierzy AK walczących w Powstaniu Warszawskim żołnierzom NSZ, a także „Wyklętym”. Według „GW” ci pierwsi wyznawali etos demokratyczny, drudzy faszystowski. Jak pan ocenia takie działanie?
Prof. Wojciech Polak: W Powstaniu Warszawskim brały udział w przeważającej części żołnierze Armii Krajowej, ale walczyli też żołnierze NSZ-u (2-3 tysięcy) i co jest jeszcze ciekawsze, kilkuset żołnierzy Armii Ludowej, którym przecież ideowo do AK było bardzo daleko. Oni jednak faktycznie podporządkowali się dowództwu Powstania. Dzielenie powstańców na dobrych i złych moim zdaniem jest czymś bardzo złym. Jest to absolutnie niedopuszczalne. Wszyscy oni przelewali krew za Polskę. Można powiedzieć, że to dobrze świadczy o nas Polakach, te różnice zostały wówczas na ten szczególny moment zawieszone. Kiedyś był projekt, żeby odebrać uprawnienia kombatanckie żołnierzom Armii Ludowej. Gdy spytano się mnie o zdanie w tej sprawie, powiedziałem, że mimo krytycznego nastawienia do tej formacji, uważam, że jeśli uprawnienia kombatanckie komuś już powinny być odbierane, to ludziom, którzy popełnili zbrodnie. Zdarzały się takie przypadki, że ktoś, kto walczył z Niemcami, później był krwawym ubekiem w latach 50-tych. Natomiast co w takiej sytuacji zrobić z tymi 500-700 żołnierzami Armii Ludowej, którzy walczyli w Powstaniu Warszawskim? Im też mamy odebrać automatycznie te uprawnienia? Byłoby to niedopuszczalne. Mówiłem, że każdy przypadek trzeba rozpatrywać indywidualnie.
„Wyborcza” zwraca uwagę szczególnie na Brygadę Świętokrzyską NSZ i twierdzi, że rzekomo kolaborowała ona z III Rzeszą. Jako zarzut używany jest też fakt, że Brygada nie uznawała tego, że jedynym wrogiem Polski są Niemcy.
To nieprawda, że wróg był jeden, bo byli dwaj właściwie przez całą okupację. Faktem jest, że ze względu na naciski aliantów polski rząd na uchodźstwie uznał przez pewien czas za sojusznika ZSRR. Było tak, dopóki sam ZSRR nie zerwał stosunków dyplomatycznych z rządem polskim po ujawnieniu mogił katyńskich. Brygada Świętokrzyska walczyła z Niemcami, zwalczała też z partyzantką sowiecką.
A jak pan odnosi się do zarzutu, że rzekomo Brygada Świętokrzyska była kolaborantem III Rzeszy?
To sprzeczne z prawdą historyczną. Miała miejsce faktycznie taktyczna gra z Niemcami w celu przerzucenia Brygady Świętokrzyskiej na Zachód. Trudno to nazwać kolaboracją.
Zmienię nieco temat. Czy pana zdaniem można nazywać walkę Żołnierzy Wyklętych mianem powstania antykomunistycznego? Prof. Rafał Wnuk na łamach „Gazety Wyborczej” uważa, że nie.
Powstanie antykomunistyczne było faktem. Powstanie może mieć różny charakter – może odbywać się w jednym miejscu, albo być rozproszone. Powstanie antykomunistyczne miało miejsce w wielu ośrodkach. W dodatku doprowadziło do tego, że całe regiony kraju np. powiaty były kontrolowane przez podziemie. Dlaczego nie można tego nazwać powstaniem antykomunistycznym? Żołnierzom uczestniczącym w tym powstaniu należą się cześć i chwała. Czasem niektórzy pytają, dlaczego teraz tyle mówi się o Żołnierzach Wyklętych, a nie wspomina się tak dużo o żołnierzach AK? To, że w ostatnich latach mówi się dużo o Żołnierzach Wyklętych wynika z tego, że wcześniej nie mówiono o nich w ogóle. Trzeba nadrobić te zaległości. Natomiast oczywiście oddajemy hołd zarówno jednym, jak i drugim. Często to są ci sami ludzie – żołnierze Armii Krajowej przechodzili do podziemia antykomunistycznego, podobnie zresztą robili żołnierze NSZ.
Rozmawiał Adam Stankiewicz
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/457415-prof-polak-dzielenie-powstancow-jest-niedopuszczalne