Sprawa wstrzymania wykonania wyroku NSA i historia lotów Marszałka Marka Kuchcińskiego, to prawdziwy wiatr w żagle łajby z ulicy Czerskiej. Naczelni propagandyści z „Gazety Wyborczej”, czyli Jarosław Kurski i Wojciech Czuchnowski wpadli w histerię i próbują malować nam obraz Polski, jako bananowej republiki, którą zarządza straszliwy reżim!
Nie dość, że wydają wyroki, to jeszcze takie, które nie podobają się władzy. W idealnym państwie PiS, do którego dziarskim krokiem od czterech lat zmierzamy, wszystkie wyroki sądów zgodne będą z oczekiwaniami władzy. Oczywiście wyrok NSA to żaden dramat. Funkcjonariusze PiS nie wykonują wyroków, z którymi się nie zgadzają. To byłoby niesprawiedliwe. Ale przyznajcie, że sama taka sytuacja jest najzupełniej zbędna.
– pisze Jarosław Kurski w sprawie wstrzymania wykonania wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego, który orzekał o listach poparcia kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa.
Wicenaczelnemu „Gazety Wyborczej” wtóruje redaktor Wojciech Czuchnowski, który zarzucając Prawie i Sprawiedliwości „kłamstwo”, sam brnie w fejkową informację, z której miałoby wynikać, iż rodzina Marszałka Kuchcińskiego latała samolotami bez Marszałka na pokładzie.
Centrum katastrofy znajduje się w Warszawie przy ul. Wiejskiej. To tam, w Kancelarii Sejmu (ale niewątpliwie na polecenie partii rządzącej), przez kilkanaście miesięcy udawało się ukrywać listy poparcia dla kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa. To stamtąd też szły zapewnienia, że rodzina marszałka Marka Kuchcińskiego nigdy nie korzystała z weekendowych przelotów rządowym samolotem.
– pisze Czuchnowski, który pewnie „zapomniał”, że rewelacjom tym zaprzeczyło już Centrum Informacyjne Sejmu.
W środku gorącego lata, nasycona korzystnymi sondażami i pełna nadziei na jeszcze lepsze - powyborcze - jutro, władza wpadła w pułapkę, którą sama na siebie zastawiła. Pułapkę podwójną, której mechanizm oparty jest na ordynarnym kłamstwie i poczuciu bezkarności.
– grzmi Wojciech Czuchnowski.
W całym tym jazgocie jest jeden paradoks. Sprawy opisywane przez obu autorów z „Wyborczej” nie są błahe i budzą wiele wątpliwości. Problem w tym, że redakcja Michnika do tego stopnia karmi nas narracją o „faszyzmie”, „rządach autorytarnych PiS” i „upadku demokracji”, że dziś nikt już nie reaguje na kolejne wymysły dziennikarzy z „GW”. Dziś, nawet najpoważniejszy problem poruszany przez „Wyborczą”, kończy się jedynie wzruszeniem ramion.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/457270-histeria-w-wyborczej-w-sprawie-kuchcinskiego-i-nsa
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.