W mediach społecznościowych pojawił się hashtag #JestemLGBT. W ramach tej akcji, osoby związane ze środowiskiem LGBT usiłują przekonywać użytkowników między innymi Twittera, że nie są związani z żadną ideologią. Swoje oświadczenie w internecie zamieścił również partner Roberta Biedronia Krzysztof Śmiszek, który oświadczył, że chce mieć podstawowe prawa ludzkie i po to jest w polityce. Na reakcję na jego wywód, nie trzeba było długo czekać.
W takim przypadku nie mogło zabraknąć „Gazety Wyborczej”. Jak pisze redakcja z Czerskiej, „akcja ma zwrócić uwagę na to, jak wielu przedstawicieli mniejszości seksualnych jest wśród nas”. Podkreślono, że autorzy wpisów „odwołują się do słów Jarosława Kaczyńskiego”.Ma to być również odpowiedź na wydarzenia w Białymstoku.
CZYTAJ TAKŻE: W nowym numerze ,,Sieci”: Operacja „Białystok”. Marzena Nykiel: Ataki na Kościół, na wiarę, na rodzinę będą coraz częstsze
W akcji wziął udział również Krzysztof Śmiszek, partner Roberta Biedronia. Napisał on w sieci, że jest człowiekiem i chce mieć „podstawowe prawa ludzkie”.
Tak, #jestemLGBT Jestem prawnikiem, naukowcem, partnerem, synem, bratem. Jestem człowiekiem. I chce mieć podstawowe prawa ludzkie. Po to także jestem w polityce
— oświadczył Śmiszek.
Na jego wpis zareagowali internauci,którzy wyraźnie podkreślili, że nikt nikomu nie odbiera praw ludzkich.
Akcję skomentował także Sławomir Jastrzębowski, były szef „Super Expressu”.
wkt/”GW”/TT
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/457247-on-jest-prawnikiem-smiszek-domaga-sie-praw-ludzkich