Dostałem zaproszenie od Koalicji Obywatelskiej, aby kandydować do Senatu; wierzyłem i wierzę, że będą wspólne uzgodnienia i będą wspólni kandydaci do Senatu - oświadczył w środę polityk SLD, b. wicemarszałek Sejmu Jerzy Wenderlich.
Polityk Sojuszu w programie „Tłit” wp.pl został zapytany czy będzie startował do Sejmu bądź Senatu z list Koalicji Obywatelskiej.
Takie dostałem zaproszenie (…). Dostałem zaproszenie od Koalicji Obywatelskiej, aby kandydować do Senatu
— oznajmił Wenderlich.
Takie dostałem zaproszenie, choć wcześniej bardzo długo rozmawiałem o tym, żeby listy były wspólnym uzgodnieniem kandydatów do Senatu tych, którzy z sukcesem poruszali się w wyborach europejskich w ramach Koalicji Europejskiej. Myślę o Platformie, Nowoczesnej, SLD, PSL. Uważam też, że teraz mimo że nie udało się stworzyć tej koalicji-bis, tej Koalicji Europejskiej do Sejmu to nie wyobrażam sobie, żeby kandydaci do Senatu szli jako soliści
— przekonywał Wenderlich.
Nie wyobrażam sobie, żeby w sprawie kandydatów do Senatu nie było rozmów Schetyna, Czarzasty, Kosiniak-Kamysz
— dodał.
Wierzyłem i wierzę, że będą to wspólne uzgodnienia i wspólni kandydaci i nikt nikomu, że się tak odezwę, w szkodę wchodził nie będzie
— podkreślił.
Zaznaczył jednocześnie, iż nie wyobraża sobie, aby w sprawie kandydatów do Senatu nie było rozmów liderów PO, SLD oraz PSL.
Dopytywany czy na zaproszenie KO odpowiedział pozytywnie odparł, że „tak”.
Bo wciąż wierzyłem i wierzę, że będą to wspólne uzgodnienia i będą to wspólni kandydaci i nikt nikomu w szkodę wchodził tutaj nie będzie
— mówił polityk.
Wenderlich był też pytany, czy o swojej decyzji poinformował szefa SLD Włodzimierza Czarzastego.
Niemal każdego dnia rozmawiałem z przewodniczącym Czarzastym i mówiłem o listach do Senatu i pytałem czy będą uzgodnienia. Włodzimierz Czarzasty początkowo mówił, że tak, że one będą, ale później dostrzegłem i sam Włodek mi to szczerze powiedział, że to nie jest takie łatwe, dogadywanie się ws. wspólnych kandydatów do Senatu
— zaznaczył.
Współtworzony przez Lewicę Razem, SLD i Wiosnę blok Lewicy zaproponował w poniedziałek „Pakt Senacki”, który zakłada, że opozycyjne partie nie będą wystawiały przeciwko sobie kandydatów w wyborach do Senatu. Rozwiązanie takie popiera PSL; koncepcja podoba się również liderom Platformy Obywatelskiej. Tomasz Siemoniak, Sławomir Neumann i Borys Budka zgodnie przypomnieli we wtorek, że takie rozwiązanie proponowała już jakiś czas temu PO.
Zapytany czy działania Grzegorza Schetyny nie są rozbijaniem i osłabianiem lewicy, odpowiedział:
Myślę, że można by na to i tak spojrzeć. Choć tak jak panu parokrotnie powiedziałem i uważam i wielokrotnie rozmawiałem na ten temat z przewodniczącym SLD i byliśmy tu wspólnie myślący, że kandydaci do Senatu muszą być wspólni ustalani
— stwierdził Wenderlich.
Powiedział, że lewica zdobędzie przynajmniej 8 proc. w wyborach do Sejmu.
Nie sądzę, żeby lewica uzyskała mniej niż 8 proc. To jest jednak formacja bardzo stabilna. Uważam, że każda z tych formacji kiedy po wyborach złoży swoje mandaty może być nie najgorzej a może nawet trochę lepiej.
Wenderlich mówił też o tym, czym go przekonał do kandydowania z list PO-KO Grzegorz Schetyna.
Jestem na tyle dojrzałym politykiem, że nie patrzę na politykę doktrynalnie, że każda grupa polityczna musi siedzieć w jednej szafie i spoglądać czy otwierają się drzwi w drugiej szafie i pofechtować
— odpowiedział.
Poglądy naprawdę są wtedy ważne, jeżeli można uzyskać jakieś minimum dogadywania się z innymi. Proszę mi wierzyć. Mówi to do pana doświadczony polityk
— dodał.
Przekonywał, że w Sejmie czy w Senacie nie występują jakieś umundurkowane i jednorodne hufce polityczne o jednorodnych poglądach, które głosują tak samo.
Jeżeli w jakichś sprawach nie dogadamy, to ja w sprawie związków partnerskich, zrobiłem w swoim życiu tak dużo, że jeżeli ktoś mógł się nawet zastanawiać jak ja bym się przy takich głosowaniach zachował to byłby wobec mnie nietaktowny
— odpowiedział.
We wtorek szef PO Grzegorz Schetyna poinformował, że po zarządzie krajowym PO i konsultacji z partnerami z Koalicji Obywatelskiej przygotowane zostały rekomendacje dla „czołówek” list poselskich. Zapowiedział jednocześnie, że 14 sierpnia będą domykane listy do Sejmu i akceptowane listy do Senatu.
ems/PAP/”Tłit” wp.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/457229-wenderlich-wyjasnia-dlaczego-kandyduje-z-ko-do-senatu
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.