Naiwnie liczyłem, że w gdańskim magistracie przez noc oprzytomnieją. Że dotrze do nich, iż „radosny pochód”, „tańce i wspólne świętowanie” z Niemcami 1 września to jednak idiotyczny pomysł. Nic z tego. Pani prezydent nie wie jeszcze, jak bardzo się skompromituje.
Widzę już jak na dłoni te relacje w telewizjach, w internecie z uroczystości 1 września. Z jednej strony prezydent Stanów Zjednoczonych (po raz pierwszy w Polsce w rocznicę wybuchu II wojny światowej) z namaszczeniem mówiący o bohaterstwie polskich żołnierzy, udzielający korepetycji całemu światu z historii XX wieku. Z drugiej, Aleksandra Dulkiewicz rozpromieniona w radosnym pochodzie z gośćmi z Niemiec, tańcząca przed Bramą Zieloną.
Czy tego właśnie chce pani prezydent? Tak chce się zaprezentować gdańszczanom, wszystkim Polakom i całemu światu (bo świat tego dnia uważniej spojrzy na Polskę i być może dostrzeże nowatorskie podejście Dulkiewicz do największej tragedii w historii naszego narodu)?
Rozumiem, że to konsekwentna polityka gdańskich elit. Tych samych, które w Muzeum II Wojny Światowej chciały pokazywać jej historię przez pryzmat ofiar - niemieckich równych polskim. Rozumiem, że nie mogą się tam oprzeć relatywizowaniu niemieckich zbrodni. Rozumiem, że wiceprezydent Grzelak aż nie może się doczekać, by przed niemieckimi gośćmi powtórzyć swoje dyrdymały o tym, że Polacy są współodpowiedzialni za wybuch wojny („Na początku było słowo, złe słowo. Słowo jednego przeciwko drugiemu. I to złe słowo było Polaka przeciwko innemu narodowi, Niemca przeciwko innemu narodowi. Europa została tym złym słowem podzielona.”). Tak mają, trudno, kiedyś przestaną rządzić.
Ale nie rozumiem, dlaczego tak bardzo chcą się skompromitować właśnie 1 września, w jeden z najważniejszych dla Gdańska dni w roku (jeśli nie najważniejszy). Ale jeżeli takie jest ich życzenie, to w to mi graj. I pewnie wszystkim innym, którzy nie mogą patrzeć na to, co wyprawia się z polskością nad Motławą.
Naprawdę nie mogę się doczekać tych tańców, tak samo jak nie mogę się doczekać przemówienia Donalda Trumpa. To będzie szczególny dzień dla Polski. Dla Gdańska może najbardziej.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/457224-majestatyczny-trump-vs-tancujaca-dulkiewicz