To wprost nieprawdopodobne. Na oficjalnej stronie Miasta Gdańska można przeczytać, że 1 września jako jeden z elementów polsko-niemieckich uroczystości upamiętniających wybuch II wojny światowej ma się odbyć radosny Marsz Życia! Co więcej, na końcu marszu, pod Bramą Zieloną, uczestnicy mają wysłuchać koncertu, a także tańczyć i wspólnie świętować. Zaskakujące, że taką inicjatywę legitymizują władze Gdańska.
W sobotę 31 sierpnia odbędzie się konferencja o trudnej historii polsko - niemieckiej, ale też o budowaniu relacji między narodami. Tego samego dnia, lecz wieczorem, odbędzie się spotkanie dla władz miasta, środowisk żydowskich i innych zaproszonych gości. W niedzielę 1 września polsko - niemiecka delegacja pojawi się o godz. 4.45 na Westerplatte, by wziąć udział w 80. rocznicy wybuchu II Wojny Światowej. Na godz. 15.00 zaplanowano “marsz życia”, czyli radosny pochód który rozpocznie się nieopodal Teatru Szekspirowskiego. Stamtąd uczestnicy marszu przejdą pod Bramę Zieloną, gdzie zaplanowano koncert, tańce i wspólne świętowanie
— można przeczytać na stronie gdansk.pl. Radny miasta Gdańska Kacper Płażyński jest zdumiony tym komunikatem.
Komunikat z oficjalnej strony Miasta Gdańska - 1 września gdańskie władze będą uczestniczyć w radosnym pochodzie, koncercie, tańcach i świętowaniu wspólnie z delegacją niemiecką. Zatkało mnie. Czy ktoś może mi wyjaśnić co się dzieje?
— napisał na Twitterze Kacper Płażyński.
Oburzenia decyzją władz Gdańska nie ukrywali politycy i publicyści.
Władze Gdańska oburzają się, gdy zarzucana jest im proniemieckość. Jednak promocją takich inicjatyw, jak polsko-niemieckie świętowanie ataku Niemiec na Polskę, władze Gdańska same wystawiają sobie fatalne świadectwo.
as/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/457194-nie-do-wiary-miasto-gdansk-promuje-swietowanie-1-wrzesnia