Jeśli nie ma wszystkich, to nie ma sensu tworzyć koalicji. Bo czy przegramy pięcioma, czy dziesięcioma senatorami, to już nie ma znaczenia. A jeśli my wygramy, to od razu powstają trzy czy cztery kluby, więc po co jest nam to potrzebne? – mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl poseł PO Jerzy Borowczak.
Lewica zaproponowała w poniedziałek Pakt Senacki, który zakłada, że opozycyjne partie nie będą wystawiały przeciwko sobie kandydatów w wyborach do Senatu. Apel o podjęcie pilnych rozmów został skierowany do szefa PO Grzegorza Schetyny, prezesa PSL Władysława Kosiniaka-Kamysza, przewodniczącej Nowoczesnej Katarzyny Lubnauer oraz prezesa Związku Miast Polskich Zygmunta Frankiewicza.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Lewica chce wspólnego startu opozycji do Senatu: „Proponujemy pakt senacki. Musimy zacząć ze sobą rozmawiać”
Z rozmów portalu wPolityce.pl z politykami PSL wynika, że ludowcy są pozytywnie nastawieni do tej formuły.
CZYTAJ TAKŻE: TYLKO U NAS. Wspólny start opozycji do Senatu? Kłopotek pozytywnie: W moim okręgu jesteśmy nawet wstępnie umówieni
Podobnie propozycję lewicy oceniają politycy PO-KO. Choć głosów sceptycznych nie brakuje i w szeregach partii Grzegorza Schetyny.
CZYTAJ TAKŻE: Grabiec odpowiada lewicy na Pakt Senacki: Z zadowoleniem przyjmujemy tę deklarację. Rozmowy uważamy za naturalne
Nie uczestniczyłem w tych wszystkich rozmowach ws. zawiązania porozumienia wyborczego, więc nie wiem, jak one mogą teraz przebiegać. Przewodniczący Grzegorz Schetyna chciał utrzymać Koalicję Europejską również w wyborach do Sejmu. Nie udało się tego zrobić, PSL pierwszy wystąpił
— powiedział poseł PO Jerzy Borowczak w rozmowie z naszym portalem.
Jeśli nie ma wszystkich, to nie ma sensu tworzyć koalicji. Bo czy przegramy pięcioma, czy dziesięcioma senatorami, to już nie ma znaczenia. A jeśli my wygramy, to od razu powstają trzy, czy cztery kluby, więc po co jest nam to potrzebne?
— dodał, przypominając jednocześnie, że tak się stało z Koalicją Europejską w europarlamencie, gdy politycy SLD, jak na przykład Leszek Miller, dołączyli do oddzielnej frakcji socjalistów.
Podkreślam, że jest to moja opinia. To pewnie nie jest zdanie przewodniczącego Schetyny. Ale tak uważam, że albo idziemy wszyscy, albo nie ma to sensu
— stwierdził Borowczak.
kpc
-
To trzeba przeczytać!
Kup nasze pismo w kiosku lub skorzystaj z bardzo wygodnej formy e - wydania dostępnej na: http://www.wsieci.pl/prenumerata.html.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/456949-sceptyczny-glos-w-po-po-co-jest-nam-to-potrzebne