Kto jest odpowiedzialny za wydarzenia do jakich doszło podczas marszu LGBT w Białymstoku? Jak wynika z sondażu zrealizowanego przez IBRiS na zlecenie „Rzeczpospolitej” są to narodowcy, Prawo i Sprawiedliwość oraz Kościół. Czyżby ankietowanym udzieliła się histeria, która dotknęła dziennikarzy „Gazety Wyborczej” i TVN-u?
Zdaniem największej grupy ankietowanych to narodowcy ponoszą winę za to, co się wydarzyło. Wskazuje tak 34,3 proc. respondentów. Na drugim miejscu jest partia rządząca – 28 proc. Na kolejnym miejscu jest Kościół – za winnego wskazuje go 26,1 proc. ankietowanych. Na następnym – organizacje LGBT, które za winnych wskazuje 23,9 proc. Prezydenta miasta Tadeusza Truskolaskiego obwinia 17,6 proc. ankietowanych, opozycję – 7,6 proc. W badaniu ankietowani mogli wskazywać wiele odpowiedzi. Nie ma zdania w tej kwestii 24 proc. respondentów
—czytamy w „Rz”.
W jakim stopniu partia rządząca i Kościół mogą być odpowiedzialne za wydarzenia z Białegostoku? W rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Mieczysław Ryba zauważył, że próba obarczenia odpowiedzialnością Kościoła za zamieszki w stolicy Podlasia, to „próba wprowadzenia cenzury”.
Twierdzenie, że Kościół odpowiada za zamieszki w Białymstoku to próba wprowadzenia cenzury i zamknięcia ust wszystkim, którzy z pozycji porządku natury, etyki klasycznej czy chrześcijańskiej ośmielają się krytykować ideologię neomarksistowską nastawioną na wywrócenie całego porządku społecznego
—mówił w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Ryba.
Wiele środowisk, na czele z „Gazetą Wyborczą” i TVN-em próbują w jak największym stopniu winą na zamieszki obarczyć Kościół, który sprzeciwia się szerzeniu ideologii LGBT.
Kościół nie nawoływał do zamieszek w Białymstoku. Niektórzy przedstawiciele Kościoła krytykowali ideologię LGBT. Zgodnie z tym przekonaniem, jeżeli ktoś krytykuje ideologię LGBT to wzywa do niepokojów społecznych. Logika w tym żadna
—ocenił w tym samym wywiadzie prof. Ryba.
CZYTAJ WIĘCEJ:
W podobnym tonie pisze w najnowszym tygodniu „Sieci” red. Marzena Nykiel, która zwraca uwagę na sekwencję wydarzeń, która ma na celu zdyskredytowanie Kościoła i partii rządzącej.
Najpierw bluźnierstwa i profanacje na Marszu Równości w Warszawie, potem próba „zdobycia Jasnej Góry” i kpiny z katolicyzmu, wreszcie rozróby w Białymstoku, mające pokazać całemu światu, że za rządów PiS prześladowane są seksualne mniejszości. Tyle wystarczyło, by puścić w świat krzyk o polskim faszyzmie i wmontować awanturę w kampanię wyborczą. Strategia homopropagandy rozgrywana jest sprawnie przez polityków opozycji według starych scenariuszy
—pisze w nowym wydaniu tygodnika „Sieci” Marzena Nykiel.
CZYTAJ WIĘCEJ:
W Białymstoku zrealizowano plan Kirka-Mudsena. Teraz strona LGBT przeszła do ofensywy
kk/”Rz”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/456886-kto-odpowiedzialny-za-wydarzenia-w-bialymstoku-sondaz