Jako dziecko miałem jedno skojarzenie. 22 lipca kojarzył mi się z czekoladą. Na warszawskiej Saskiej Kępie, gdzie się wychowywałem, był sklep z produktami byłej fabryki Wedla, ale sprzedający pod szyldem „22 lipca”. W pewnym okresie można tam było kupić dość specyficzne „wyroby czekoladopodobne”.
Smak tego produktu był trochę jak smak PRL – jakby ktoś dyktę przemieszał z paździerzem i posypał kakao. Ze szkoły, w której próbowano jak się da i gdzie się da wtłaczać nam do młodocianych łbów jedynie słuszną „wiedzę” o historii, pamiętam także słynne zdjęcie, na którym widać robotnika spoglądającego na afisz z manifestem PKWN. Wtedy nikomu się nie śniło nawet, że kiedykolwiek nadejdą czasy, w których będzie się otwarcie mówić o ludziach, którzy w 1944 r. sprzeciwiali się komunizowaniu Polski – o Żołnierzach Niezłomnych i innych bohaterach. Za to „22 lipca” królował w przestrzeni publicznej – a to nazywano tak ulice, a to jakieś zakłady pracy, a to znowuż fabrykę (np. szczecińskie Zakłady Przemysłu Odzieżowego). Zamiana przedwojennej marki Wedla na „22 lipca” dokonała się lat temu 70, bo w 1949 r., w trakcie tzw. nacjonalizacji, co na nasze należy przetłumaczyć: w trakcie komunistycznej „kradzieży”. Notabene jeden z pierwszych transportów wykwintniejszych czekoladek pojechał właśnie do Lublina, by podkreślić wagę nazwy zakładu związanej z manifestem lipcowym. Data ta była wykorzystywana propagandowo jak tylko się da – organizowano pochody, uroczystości i juble ku czci. 22 lipca otwierano przy błysku fleszy a to szybką kolej miejską z Gdańska do Gdyni (1953), a to Port Północny w Gdańsku (1974). Właśnie za Gierka, 22 lipca 1974 r., uroczyście otwarto Trasę Łazienkowską i Wisłostradę. A i stan wojenny zniesiono oficjalnie… właśnie 22 lipca, w roku 1983.
Można by to wspominać nawet z jakimś westchnieniem ulgi, gdyby nie fakt, że całkiem niedawno w Warszawie odwrócono proces dekomunizacji ulic. Wróciła na tabliczki Armia Ludowa, a zniknął Lech Kaczyński. Czy w związku ze świętem 22 lipca nie powinno się więc nadać takiej nazwy słynnej paletowej strefie relaksu przed warszawskim ratuszem?
Tekst pierwotnie ukazał się w numerze 29/2019 tygodnika „Sieci”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/456745-data-22-lipca-byla-wykorzystywana-propagandowo-w-prl
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.