Do wyborów idziemy sami. Jeżeli w wyniku rozmów okaże się, że ktoś do nas dołączy, to tym lepiej. Nie jest to jednak to jednak warunek konieczny
– powiedział Grzegorz Długi z Kukiz’15 w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
Długi komentował decyzję Norberta Kaczmarczyka, który opuścił klub Kukiz’15 i przyłączył się do Zjednoczonej Prawicy.
Każde odejście jest przykre. Musimy na to patrzeć w pewnym kontekście. Jesteśmy opozycją merytoryczną, a to jest najtrudniejsze zadanie dla polityka. Można być u władzy, wtedy na się wpływ na państwo i synekury, to pewnie kupiło niektórych naszych posłów. Można też być w sposób totalny przeciwko władzy. Wtedy jest się tłuczonym przez władzę, walczy się z policją w pierwszym szeregu, podpala Sejm i udaje się bohatera. My nie wybraliśmy żadnego z tych rozwiązań. Bycie opozycją merytoryczną jest mało seksowne, mało atrakcyjne. Nie wszyscy to wytrzymują
– mówił.
Odniósł się do słów Bartosza Kownackiego, który w rozmowie z wPolityce.pl przewidywał, że Kukiz’15 nie znajdzie się w nowym Sejmie.
Do wyborów idziemy sami. Jeżeli w wyniku rozmów okaże się, że ktoś do nas dołączy, to tym lepiej. Nie jest to jednak to jednak warunek konieczny. Pan minister Kownacki mówi, że nie będzie nas w przyszłym parlamencie, bo takie jest życzenie Prawa i Sprawiedliwości. Stanowimy ofertę dla osób, które nie oddadzą głosu na PO, ale gdyby nie my, to oddaliby głos na PiS. Dlatego PiS liczy na zwiększenie swojego elektoratu naszym kosztem. Myślę, że to się nie sprawdzi. Ludzie głosują na nas właśnie dlatego, że nie jesteśmy PiS-em
– powiedział Grzegorz Długi w rozmowie z wPolityce.pl.
Jego zdaniem, wciąż jest szansa, że Kukiz’15 pójdzie do wyborów wraz z innymi ugrupowaniami.
Wszystkie opcje są otwarte. PSL to syn marnotrawny, Bóg go bardziej kocha, więc trzeba mu wybaczyć. Na drodze stoją problemy techniczne. W naszym rozmowach z PSL wyszło, jak bardzo nasze prawo wyborcze wiąże ręce. Uniemożliwia startowanie ludzi z różnych środowisk pod jednym hasłem, chyba że wejdą na listę partyjną
– stwierdził.
Długi odniósł się też do sprawy lotów Marka Kuchcińskiego.
To oczywiście jest problem, ale nie przekona zwolenników PiS, by zmienili zdanie. A przeciwników partii rządzącej nie trzeba przekonywać. To kolejna mała zabawa. Pamiętam, że latanie samolotami wytykano Tuskowi czy Millerowi. PiS-owi to nie zaszkodzi. Choć miłe nie jest, bo jak się uszczypnie władzę, to zawsze jest fajnie
– mówił Grzegorz Długi w rozmowie z wPolityce.pl.
Not. TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/456736-dlugi-bycie-opozycja-merytoryczna-nie-jest-seksowne
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.